Dla Marii Seweryn to pierwszy w jej karierze monodram (fot. mat. pras.)
To niezwykle aktualny tekst, poruszający tematykę przemocy seksualnej i wzbudzający skrajne emocje. Został niezwykle wysoko oceniony po niedawnych premierach na londyńskim West Endzie i nowojorskim Broadwayu. Grająca w tamtych inscenizacjach główną bohaterkę Tessę – Jodie Comer dostała nagrodę Tony – teatralny odpowiednik Emmy, Grammy i Oscara. W spektaklu w reżyserii Adama Sajnuka, który wystawia warszawski Teatr Polonia, wciela się w nią Maria Seweryn. Dla aktorki to pierwszy w jej karierze monodram. W dodatku niezwykle wymagający, ponieważ sztuka trwa bite dwie godziny i to bez żadnej przerwy. Towarzyszy jej tylko perkusji, na której na zmianę grać będą Marcin Jahr i Grzegorz Poliszak.
Tessa jest adwokatką u progu wielkiej kariery. Ale nagle staje wobec dramatycznego wyboru, gdy sama trafia na salę sądową, w nieznanej sobie wcześniej roli świadka w swojej osobistej sprawie. Musi zdecydować, czy zaryzykuje wszystko, by przeciwstawić się bezdusznemu prawu i patriarchalnym układom.
Zwrot „prima facie” jest używany we współczesnym prawniczym języku zarówno w prawie cywilnym, jak i karnym, aby zaznaczyć, że po wstępnym zbadaniu wydaje się, iż istnieją wystarczające dowody potwierdzające winę. Większość postępowań sądowych w większości jurysdykcji wymaga istnienia sprawy prima facie.
Twórcy spektaklu
Autorką sztuki „Na pierwszy rzut oka” jest Suzie Miller. Za jej przekład odpowiada Klaudyna Rozhin, za scenografię – Katarzyna Adamczyk, za kostiumy – Tomasz Ossoliński, a za muzykę – Michał Lamża.
Asystentka ds. scenografii jest Małgorzata Domańska, projekcje wideo to Paweł Nowicki, realizacja światła – Adam Szadkowski, a realizacja dźwięku – Michał Cacko. Producentem wykonawczy jest Rafał Rossa, a jego asystentką Karolina Potok.
