W ramach nurtu teatru partycypacyjnego pokazane zostaną spektakle: „Dotyk za dotyk” z Teatru Współczesnego w Szczecinie w reżyserii Katarzyny Sikory oraz „Kolorowe sny” w reżyserii Wojtka Rodaka w wykonaniu osób queerowych oraz zespołu Teatru Polskiego w Poznaniu.
Z kolei na Małej Scenie przedstawione zostaną dwa spektakle z Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie: „Łatwe rzeczy” w reżyserii Anny Karasińskiej oraz „Czas porzucenia” w reżyserii Weroniki Szczawińskiej. O bohaterce masowej wyobraźni opowie „Niewolnica Izaura” w reżyserii Martyny Majewskiej z Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu.
Scena Przodownik stanie się sceną prezentacji trzech dyplomów studenckich: „Orfeusz” w reżyserii Anny Obszańskiej, „Gej w wielkim mieście” w reżyserii Filipa Pawlika z Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie oraz „Minuta w ciemności” w reżyserii Ewy Galicy z Akademii Teatralnej w Warszawie. Po spektaklach we foyer Dużej Sceny odbywać się będą rozmowy z twórcami i twórczyniami. Prezentacjom spektakli będą towarzyszyły także debaty, które poruszą istotne dla rozwoju polskiego teatru zjawiska i tendencje. W ramach Klubu Festiwalowego w przestrzeniach teatru odbędą się także zajęcia jogi, warsztaty hafciarskie, silent disco, warsztaty rzeźbiarskie, a także slam dramaturgiczny.
Słowo od Zespołu kuratorskiego
43 Warszawskie Spotkania Teatralne są pierwszą edycją festiwalu, którą realizujemy jako zespół kuratorski po objęciu przez Monikę Strzępkę dyrekcji Teatru Dramatycznego. Wiele się zmienia: obok spektakli głównego nurtu pojawią się przedstawienia z silnie obecnego w ostatnich latach w polskim teatrze nurtu partycypacyjnego, a także ważne przedstawienia studentek i studentów reżyserii, zgodnie z bliską nam ideą ciekawego i życzliwego przyglądania się najmłodszemu teatrowi. Festiwalowi będę towarzyszyć debaty – porozmawiamy o ograniczeniach wolności artystycznej w Polsce i możliwych strategiach oporu, o relacjach estetyki i ekonomii oraz o nowych formułach tworzenia teatru ze społecznościami. W tym roku spotkamy się nie tylko na spektaklach i rozmowach, ale także w Klubie Festiwalowym: będzie można „wyhaftować się” na warsztacie z Moniką Drożyńską, artystką wizualną, aktywistką, autorką proporca tegorocznego WST, odbyć sesję jogi z Michałem Buszewiczem, wpaść na organizowany przez Mariusza Gołosza slam dramatopisarski do Kulturalnej, potańczyć na „Dancingu u Zamilskiej”, czy też spotkać się z Iwoną Demko, autorką naszej słynnej „Wilgotnej Pani”, podczas warsztatów rzeźbiarskich. A wszystko to zacznie się 19 maja koncertem Marii Peszek na Placu Defilad – w naszym miejscu mocy zabrzmi obiecana Viva La Vulva!
Niezmienne pozostaje zarazem to, co dla Warszawskich Spotkań Teatralnych było zawsze najważniejsze: festiwal zaprezentuje stołecznej publiczności najciekawsze przedstawienia minionego roku. Z wybranego przez nas zestawiania spektakli wyłania się w tym roku ciekawe zjawisko – nowa teatralna mapa Polski. Obok dwóch, słynnych już, przedstawień z teatralnych metropolii – „1989” w reżyserii Katarzyny Szyngiery z krakowskiego Teatru im. Słowackiego i „Śmierci Jana Pawła II” w reżyserii Jakuba Skrzywanka z poznańskiego Teatru Polskiego – zobaczymy głośne spektakle z mniejszych i mniej oczywistych miast: Szczecina, Gniezna, Kielc, Olsztyna (aż dwa!) i Wałbrzycha. Teatr w Polsce – i nie jest to tendencja tylko ostatniego roku – funkcjonuje w mocnej sieci lokalnych ośrodków, a znakomite, odświeżające intelektualnie i estetycznie, głęboko zaangażowane spektakle coraz częściej tworzone są w ścisłej współpracy ze społecznościami, które te teatry wokół siebie gromadzą. To znakomita wiadomość, bo – przynajmniej w obszarze teatru – przeczy niepokojącym trendom kulturalnego pustynnienia krajobrazu poza metropoliami.
Najciekawszym fenomenem jest z pewnością Teatr Współczesny w Szczecinie, z jego charyzmatycznym liderem Jakubem Skrzywankiem i wspaniale rozwijającym się zespołem aktorskim. To tu powstaje nowa formuła teatru partycypacyjnego, skupionego na najbardziej palących problemach społecznych, tworzonego w procesie pogłębionych eksperckich, a zarazem społecznych konsultacji, z udziałem społeczności, czasem w niezwykłych, nieoczywistych spotkaniach różnych grup na co dzień niemających ze sobą żadnego kontaktu. Tak stało się w przypadku spektaklu „Spartakus. Miłość w czasach zarazy”, który opowiada o całkowitej systemowej zapaści psychiatrii dziecięcej w Polsce, diagnozując ją przez pryzmat skrajnie trudnych, często tragicznych doświadczeń młodych ludzi ze społeczności LGBTQ+. Ten spektakl na wiele sposobów przekracza ramy teatru, który okazuje się tu radykalnie uspołecznioną instytucją przywracającą obywatelom i obywatelkom prawa, które odbiera im polskie państwo.
Żeby stworzyć okazję bliższego przyjrzenia się fenomenowi szczecińskiego Współczesnego, włączyliśmy do nurtu towarzyszącego także spektakl „Dotyk za dotyk”, który jest dosłownie dancingiem zapraszającym widzów i widzki do wspólnego tańca. To jeszcze inny rodzaj partycypacji – spontanicznej, opartej na chwilowym, cielesnym współistnieniu w tej samej przestrzeni, celebrującym przyjemność przełamania oczywistych podziałów i przyporządkowań. W nurcie partycypacyjnym pokazujemy jeszcze „Kolorowe sny” w reżyserii Wojtka Rodaka z Teatru Polskiego w Poznaniu – spektakl, który powstawał z udziałem młodych osób ze społeczności LGBTQ+, w sposób świadomie queerujący procesy produkcji i odbioru dzieła teatralnego. Dzięki tym trzem różnym spektaklom będziemy mieć szansę przyjrzeć się współczesnym strategiom teatru partycypacyjnego, bardzo silnie splecionego dziś z kwestią reprezentacji, stawiającym pytania o to, jakie ciała powinny być reprezentowane na scenie, przez kogo i w jaki sposób? Jak dawać możliwość reprezentacji tym, którzy w życiu społecznym stają się niewidzialni lub są brutalnie uprzedmiotowiani? Poprzez medium których ciał i jak konstruowanych narracji? Za pomocą jakich akcji i działań? O tym wszystkim będziemy mogli podyskutować w poświęconej teatrowi partycypacyjnemu debacie.
Na 43 WST silnie zabrzmią także głosy kobiet: reżyserek i aktorek badających kobiece doświadczenie, osadzone w ciele, często boleśnie ramowanym przez społeczne instytucje. Taki charakter mają oba przedstawienia z olsztyńskiego Teatru im. Jaracza – „Łatwe rzeczy” w reżyserii Anny Karasińskiej, wnikliwie badający kondycję aktorki spektakl, który triumfował na festiwalu Boska Komedia, oraz „Czas porzucenia” w reżyserii Weroniki Szczawińskiej na podstawie powieści Eleny Ferrante; oba z niezwykłymi rolami Mileny Gauer. W tej perspektywie mieści się również zupełnie odmienna formalnie, ostro grająca z kiczem i krindżem „Niewolnica Isaura” Martyny Majewskiej i Agnieszki Wolnej-Hamkało. „Miła robótka” Agnieszki Jakimiak odwołuje się natomiast się do utopijnego momentu rozwoju naturyzmu i żywiołowej, rodzimej pornografii w początku III RP, kiedy przez chwilę możliwe wydawało się inne, nieskolonizowane przez Kościół katolicki rozumienie seksualności, a dzięki temu także inny projekt relacji społecznych.
Podobnie nieoczywista, silnie wzbogacona o kobiecą perspektywę okazuje się historia „Solidarności”, brawurowo opowiedziana przez Katarzynę Szyngierę w „1989”. Spektakl ma w sobie moc odnowienia mitu wielkiego wspólnotowego momentu Polaków i w ten sposób wchodzi w fundamentalne spięcie z polityką historyczną realizowaną przez rządzących dziś Polską. Znaczący jest tu także kontekst powstania spektaklu w Teatrze im. Słowackiego, którego zespół na czele z dyrektorem Krzysztofem Głuchowskim od niemal półtora roku funkcjonuje pod presją wszczętej przez marszałka województwa procedury odwołania dyrektora w geście instytucjonalnej cenzury za wystawienie „Dziadów” w reżyserii Mai Kleczewskiej. Ogromy sukces „1989” i wielka konsolidacja zespołu Teatru im. Słowackiego w bezprecedensowej akcji „Teatr jest nasz” dowodzą siły teatru jako medium a zarazem przestrzeni wielkich społecznych emocji i najistotniejszych społecznych procesów. Ostre spięcie z polityczną rzeczywistością wywołał także spektakl „Ale z naszymi umarłymi” w reżyserii Marcina Libera. Groteskowe, eksplorujące postromantyczną nekrofilię polskiego życia wspólnotowego przedstawienie wzburzyło polityków i również musiało zmagać się z cenzuralnymi naciskami. Czekamy w napięciu, jak warszawska publiczność zareaguje na spektakl „Śmierć Jana Pawła II” – czym dziś, w kontekście toczącej się rozmowy o odpowiedzialności papieża-Polaka za pedofilską przemoc w Kościele katolickim będzie ten niezwykły teatr umierania i uświęcania, zrekonstruowany przez Skrzywanka z dokumentalną precyzją?
Polski teatr niezmiennie pozostaje polityczny, aktualny, zaangażowany i angażujący – i to nas cieszy, bo świadczy to o jego istotności. Bezsprzeczna wartość wolności artystycznej, o której będziemy dyskutować na jednej z zaplanowanych debat WST, jest przez nas tym bardziej odczuwalna, im odważniejsza i bardziej bezkompromisowa jest sztuka rozumiana jako narzędzie poznania i kształtowania naszej wspólnotowej rzeczywistości.
zespół kuratorski: Agata Adamiecka-Sitek, Jan Czapliński, Dorota Kowalkowska, Monika Strzępka