Fragment książki: Być może jedyną rzeczą, którą obydwaj, Dawid i Bertie, się pasjonowali, było żywe zainteresowanie modą. Jeden był krzykliwym elegantem, preferującym wzorzyste swetry, dwukolorowe buty i podwinięte spodnie. Drugi ubierał się bardziej konserwatywnie i pieczołowicie dopasowywał garderobę, spędzając wiele godzin w pracowniach mody i u krawców na szkicowaniu projektów, wypróbowując nowe pomysły strojów, które można by nosić na dworze i podczas uroczystości państwowych, a nawet pomysły kostiumów pantomimicznych.
Różnili się z kolei charakterem i temperamentem; jeden został wychowany dla światła słonecznego, drugi dla cienia. Jeden zachowywał się bardziej młodzieńczo i beztrosko, miał gładką skórę i rzadko się golił, był drobnej budowy, ale odznaczał się żwawym chodem i niespożytą energią. Drugi był wątły, nerwowy, skłonny do irracjonalnych wybuchów i cierpiał na wiele wyniszczających chorób, począwszy od problemów żołądkowych, przez poważne jąkanie się, aż po ciągłe mruganie i tiki, które powodowały opadanie ust. Jeden imprezował do białego rana, uwodził samotne, zamężne kobiety i nienawidził ojca. Drugi się przed ojcem ugiął, zdecydował na małżeństwo z rozsądku i „bardziej stateczny styl królewski”. Ojciec zawsze ubolewał, że o ile jeden utrwala właściwy obraz monarchii, „ideał bajkowej atmosfery zacisza domowego”, o tyle drugi „podąża złymi ścieżkami”. Nawet Wallis Warfi eld Simpson, amerykańska kochanka księcia Walii, zauważyła odmienne temperamenty obu braci: jej kochanek był „pełen entuzjazmu i elokwentny… a książę Yorku cichy, nieśmiały”..
Wybory dokonane przez tych dwóch braci – Dawida, najstarszego syna i dziedzica dynastii Windsorów, oraz Bertiego, jego młodszego o zaledwie osiemnaście miesięcy brata – miały znacząco ukształtować przyszłość rodu, a przy okazji całkowicie odmienić los córek Bertiego: Elżbiety – Lili bet, jak ją nazywano w rodzinie – i Małgorzaty. Ich dziadek, król Jerzy v, miał złe przeczucia co do przyszłości swej rodziny, nawet gdy w 1935 roku świętował swój srebrny jubileusz. Kiedy jego najstarszy syn i następca, książę Walii, miał już czterdzieści lat, a mimo to jeszcze się nie ożenił i tym samym nie zabezpieczył przyszłości dynastii, król stwierdził ze smutkiem: „Po mojej śmierci ten chłopak [przyszły Edward VIII] zniszczy sam siebie w ciągu dwunastu miesięcy. Modlę się do Boga, żeby mój najstarszy syn nigdy się nie ożenił i nie miał dzieci, i żeby nic nie stanęło Bertiemu i Lili bet na drodze do tronu”.
O autorze
Andrew Morton jest jednym z najbardziej znanych biografów na świecie i czołowym autorytetem piszącym o współczesnych celebrytach i rodzinach królewskich. Autor wielu bestsellerowych biografii, w tym książki o Tomie Cruisie, Angelinie Jolie i Madonnie, a także o brytyjskiej rodzinie królewskiej, m.in. o księciu i księżnej Windsoru, księciu Andrzeju i Meghan Markle.