Czym są dla nas poniemieckie rzeczy? Wdzięcznymi, lecz niewiele mówiącymi gadżetami w rodzaju obrazka z Aniołem Stróżem przeprowadzającym dzieci przez kładkę nad przepaścią? Obcymi śmieciami, na których rodzice i dziadkowie musieli się urządzać, bo nie mieli innego wyjścia? Jak bardzo dom poniemiecki musiał się napracować, żeby zasłużyć na miano polskiego? A co się stało z niemieckimi cmentarzami na ziemiach przyłączonych do Polski w 1945 roku?
„To wielka sztuka opisać poniemieckiego ducha zachodnich ziem Polski w sposób tak osobisty i głęboki, a jednocześnie tak lekki, pełen subtelnego humoru, jak robi to Karolina Kuszyk. Z uwagą, empatią i szacunkiem dla codzienności autorka przygląda się przestrzeniom, przedmiotom i ludziom, bada ich historie, śledzi skomplikowane polsko-niemieckie relacje, naznaczone nienawiścią, chęcią odwetu, poczuciem krzywdy, ale i rosnącej bliskości. Pokazuje, jak przedmioty stają się łącznikami między ich przed- i powojennymi właścicielami. Bada ślady wysiedleń w duszach poszkodowanych, ale i w nas. Bada wielką powojenną ranę, a jednocześnie ją zabliźnia” – podkreśla Brygida Helbig.
O autorce
Karolina Kuszyk to germanistka i polonistka, absolwentka Kolegium Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych, tłumaczka literatury niemieckiej i trenerka kompetencji międzykulturowych. Tłumaczyła na polski m.in. Ilse Aichinger, Maxa Frischa, Bernharda Schlinka, Karen Duve, Antje Rávic Strubel i André Kubiczka. Prowadzi zajęcia z przekładu literackiego i krytyki literackiej na Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.
Publikowała w „Małym Formacie”, „Zadrze”, „Kwartalniku Literackim Wyspa”, „Notesie Wydawniczym”, „Die Zeit”, „Deutschlandradio Kultur” i „Tagesspiegel Berlin”. Współpracowała z łódzkim festiwalem Puls Literatury, Internationales Poesiefestival Berlin oraz NGO Netzwerk für Osteuropa-Berichterstattung. Regularnie współpracuje z Instytutem Goethego w Warszawie. Stypendystka DAAD i laureatka berlińskiego „poetry slam” w językach słowiańskich. Mieszka i pracuje w Berlinie i na Dolnym Śląsku.