Była natchnieniem dla Eluarda, Ernsta i Dalego. „Gala. Niebezpieczna muza”
7 kwietnia, 2022
Mozaika ludzkich historii. Dokument „Film balkonowy” w kinach, a potem w HBO Max
8 kwietnia, 2022

Siła kobiet w walce o godność i lepsze jutro. Poruszający film „Lingui” w kinach

To jeden z nielicznych filmów z Afryki, który trafił do konkursu festiwalu w Cannes (fot. mat. pras.)

To kameralna, poruszająca do głębi opowieść o matce, która podejmuje najwyższe ryzyko, by ocalić córkę, i o opresji, z której rodzi się kobieca solidarność. Słowo „lingui” oznacza w Czadzie „więź” – ze wspólnotą, z najbliższymi. Relację, z której wynika wzajemna troska i odpowiedzialność. Film Mahamata-Saleha Harouna z niezwykłą empatią portretuje solidarność rodzącą się pomiędzy bohaterkami zmuszonymi walczyć o swoją godność w brutalnej, patriarchalnej rzeczywistości. To także pełna mocy i nadziei na lepsze jutro opowieść o dojrzewaniu do samostanowienia i wyzwalaniu się spod władzy stereotypów dzięki aktom solidarności i troski.

Amina mieszka na rozpalonych słońcem przedmieściach stolicy Czadu, Ndżameny – gdzie samotnie wychowuje piętnastoletnią Marię. Każdy dzień jest walką o to, by los córki był lepszy od tego, który stał się udziałem jej matki, ciężko pracującej na kruchą stabilizację. Ale jeden dzień i jedna wiadomość wystarczą, by świat bohaterek filmu runął jak domek z kart.

Maria jest w ciąży i chce ją usunąć. W kraju, w którym aborcja jest zarówno grzechem, jak i przestępstwem, pomoc zrozpaczonej nastolatce niesie ze sobą ogromne ryzyko. Czy Amina zdecyduje się na walkę, która z góry wydaje się przegrana?

Premiera w Cannes i zachwyt krytyków

„Lingui” to niezwykłej urody kino nasycone poezją i prawdziwy obraz części świata, którą dotąd można było oglądać oczami zachodnich twórców czy podróżników. To jeden z nielicznych filmów z Afryki, który trafił do konkursu festiwalu w Cannes.

To kolejne dzieło Mahamata-Saleha Harouna, reżysera pochodzącego z Czadu, które wzbudziło zachwyt krytyków. „Podnosząca na duchu historia kobiecej emancypacji” – pisał po canneńskiej premierze „The New York Times”. „Piękny portret dziewczyny, która odważyła się wziąć życie we własne ręce” – wtórowała mu „Cineuropa”. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *