Erotyczna odyseja kosmiczna. Binoche, Pattinson i Buzek w filmie „High Life”

Porównywany do największych dzieł Kubricka i Tarkowskiego, ma szansę na tytuł największego filmowego odkrycia 2019 roku. „High Life” to pierwszy anglojęzyczny film francuskiej reżyserki Claire Denis, autorki „Czekolady” czy „Isabelle i mężczyźni”. Wystąpiła w nim plejada gwiazd, od Roberta Pattinsona, przez Juliette Binoche, Mię Goth, André Benjamina, aż po Agatę Buzek. Muzykę skomponował Stuart A. Staples, lider zespołu Tindersticks, a jedną z piosenek śpiewa sam Pattinson.

Gdzieś w odległej galaktyce, poza naszym układem słonecznym. Monte wychowuje swoją córeczkę Willow w całkowitej izolacji na pokładzie statku kosmicznego. Stał się ojcem wbrew własnej woli. Pobrano jego spermę i użyto jej do inseminacji Boyse.

Kiedyś byli częścią załogi eks-więźniów i skazańców, których wysłano niczym króliki doświadczalne w kosmos, aby odnaleźli czarną dziurę najbliższą Ziemi. Teraz, po latach, na pokładzie pozostał sam Monte i jego córka.

Opinie ze świata

Filmem zachwycili się amerykańscy krytycy, a „Guardian” okrzyknął go „orgazmicznym cudem z Robertem Pattinsonem”. „Arcydzieło” – napisano w „Los Angeles Times”. Niesamowity, nieoczywisty, hipnotyzujący, wstrząsający” – to opinia w „Variety”. Z kolei Barry Jenkins, reżyser filmu „Moonlight”, nagrodzonego Oscarem za najlepszy film napisał, że jest „pasjonujący, stymulujący”.