Akcja filmu rozgrywa się w 1972 roku w Kolonii. Peter to uznany europejski reżyser, który całe dnie spędza w swojej luksusowej rezydencji, pracując nad scenariuszem kolejnej produkcji. Jednym z zawsze mile widzianych gości jest Sidonie, jego dawna muza, próbująca w ostatnich latach szczęścia w Hollywood. Tym razem kobieta nie przyszła jednak sama, a towarzyszy jej młody chłopak, którego poznała w trakcie jednej z egzotycznych podróży.
Przystojny dwudziestotrzyletni Amir od pierwszej chwili robi na Peterze piorunujące wrażenie. Bohater zakochuje się bez pamięci w atrakcyjnym młodzieńcu, a relacja między mężczyznami szybko zaczyna wykraczać poza sprawy zawodowe. Świadomy szansy na odmianę swojego losu Amir poczyna sobie coraz pewniej w towarzystwie mentora, stopniowo zaczynając dominować nad bezradnym w obliczu gwałtownego uczucia Peterem.
Po 20 latach Isabelle Adjani znów u Ozona
Francois Ozon kocha kobiety i wspaniałe aktorki. Z wieloma z nich stworzył niezapomniane historie i role, jak choćby słynne „8 kobiet” czy „Basen”. Pracował z największymi nazwiskami światowego kina: Jeanne Moreau, Catherine Deneuve, Isabelle Huppert, Ludivine Sagnier, Charlotte Rampling, a ostatnio także z Sophie Marceau oraz Isabelle Adjani. Ta ostatnia, by zagrać w filmie „Peter von Kant” uległa namowom Ozona dopiero po 20 latach. To jedna z najbardziej rozpoznawalnych francuskich aktorek. Jako jedyna w historii kina zdobyła pięć Cezarów czyli najważniejszych nagród francuskiego przemysłu filmowego.
– Isabelle jest aktorką, która od wielu lat budzi pożądanie, jest ikoną francuskiego kina. Marzyłem od pierwszego spotkania z nią o tym, że kiedyś zrobimy wspólnie film. Musiałem czekać 20 lat, na szczęście udało się ponieważ rola w „Peterze von Kancie” jest dla niej wymarzona i zagrała ją wyśmienicie – powiedział François Ozon w wywiadzie dla dailynews.com.
Quasi-remake filmu Rainera Fassbindera
„Peter von Kant” François Ozona, to quasi-remake filmu „Gorzkie łzy Petry von Kant” Rainera Wernera Fassbindera z 1972 roku. Film jest zarówno odpowiedzią na jego fascynację wielkim niemieckim twórcą, która sięga czasów debiutu Francuza – „Krople wody na płonących skałach”, będącego adaptacją sztuki Fassbindera, jak i swego rodzaju przeróbką pierwowzoru. Ozon zmienił m.in. płeć oraz zawód głównego bohatera i opowiedział historię megalomańskiego reżysera czyli poniekąd swojego idola, który poniżał i niszczył wszystkich, z którymi pracował i którzy go kochali.
Oprócz wyreżyserowania i napisania scenariusza do remake’u „Gorzkich łez Petry von Kant” czy zaproszenia współpracy wieloletniej muzy Fassbindera czyli Hanny Schygulli, w samym filmie jest wiele odniesień do twórczości nieżyjącego reżysera. Jak choćby piosenka wykonywana przez Isabelle Adjani – „Every Man Kills the Things He Loves”, (napisana przez Oscara Wilde’a), którą oryginalnie śpiewała Jeanne Moreau w ostatnim filmie Fassbindera „Querelle”. W jednym z najbardziej poruszających momentów obrazu, Hanna Schygulla, która gra matkę Petera von Kanta – śpiewa mu tradycyjną kołysankę „Schlaf, Kindlein, Schlaf (Sleep Baby Sleep)”. Ozon tym samym przywołuje jej rolę śpiewaczki w „Lili Marlene” Fassbindera. Fani jego twórczości znajdą zapewne jeszcze więcej odniesień w tym filmie.