To historia relacji, która nieświadomie zostawia w nas ciche słowa, drobne gesty i sceny z codzienności, które niesiemy potem w sobie przez całe życie. Czas mija, a te ślady ma w sobie każdy z nas. Pamięć gubi tak wiele, lecz postać babci zostaje. Więc może lepiej było jej nigdy nie poznać?
„Poprosiłem mamę, żeby trzymała słuchawkę przy jej uchu. Mówiłem, że za nią tęsknię, że niedługo do niej przyjadę. Zapytałem, czy mnie jeszcze trochę kocha. Słyszałem, że bardzo chciała odpowiedzieć. Zniekształcone „kocham” przysporzyło jej dużo trudu. A mnie szczęścia. Pamiętam je do dziś. Bo miłość czasami może być lekko zdeformowana” – pisze autor.
O autorze
Wiktor Krajewski to dziennikarz, który debiutował w 2015 roku bestsellerową książką „Łączniczki. Wspomnienia z Powstania Warszawskiego”. Dwa lata później opublikował „Pocztówki z powstania”, a w 2019 roku ukazała się jego rozmowa z Aliną Dąbrowską „Wiem, jak wygląda piekło”, a w tym roku z Niną Novak, najwybitniejszą polską primabaleriną – „Taniec na gruzach”.