Bruce (Xiaoyu) Liu zwycięzcą XVIII Konkursu Chopinowskiego. Przyznano aż 8 nagród
21 października, 2021
Pozwala zabłysnąć talentem i zręcznością. Komedia „Wachlarz” w Teatrze Współczesnym
23 października, 2021

Film o mocy przyjaźni i poszukiwaniu drogi do szczęścia. „Narcyz i Złotousty” w kinach

To pierwsza ekranizacja głośnej powieści Hermanna Hessego (fot. mat. pras.)

To pierwsza ekranizacja jednej z najgłośniejszych powieści niemieckiego noblisty Hermanna Hessego, rozgrywającej się w średniowieczu, w której konfrontuje on dwie życiowe postawy. Duchowość zestawia on z rozumem, ascezę – z ciekawością świata i pędem do życia pełnego wrażeń. To wartości, którymi na co dzień kierują się dwaj tytułowi bohaterowie – Narcyz i Złotousty. Film opowiada o wielkiej mocy przyjaźni. Za kamerą stanął ceniony austriacki reżyser Stefan Ruzowitzky, laureat Oscara z 2008 roku za „Fałszerzy”. Film łączy w sobie pełną kolorów baśń z ponadczasowym przesłaniem na temat ludzkiego losu. Reżyser wykorzystując historyczny kostium, nakręcił humanistyczną baśń, która ma w sobie rozmach kina przygodowego, ale jest też interesującą refleksją na temat poszukiwania własnej drogi do szczęścia.

Przyjaźń między Narcyzem a Złotoustym zawiązała się jeszcze w czasach chłopięcych, gdy obaj pobierali nauki w klasztorze Mariabronn. Spokojny, opanowany Narcyz był zupełnym przeciwieństwem skorego do zabawy Złotoustego, który szybko zdał sobie sprawę, że żywot mnicha nie jest dla niego. Każdy z nich zdecydował się pójść za własną intuicją. Ten pierwszy wybrał służbę Bogu, drugi wyruszył w świat. 

Spotkanie po latach będzie nie tylko okazją do refleksji nad przeszłością oraz lekcją, jaką każdy z nich odebrał od życia, ale i czasem nowych, ekscytujących doświadczeń.

O reżyserze

Stefan Ruzowitzky to ceniony austriacki reżyser i scenarzysta filmowy. Urodził się w 1961 roku w Wiedniu. Absolwent tamtejszego uniwersytetu, rozpoczynał od realizacji reklam oraz teledysków. Swój pełnometrażowy debiut, film „Tempo” nakręcił w 1996 roku, zwracając na siebie uwagę lokalnej branży audiowizualnej. Talent potwierdził kolejną produkcją – „Die Siebtelbauern”, która przyniosła mu laury na festiwalach w Rotterdamie, Valladolid i Gandawie. Ruzowitzky nie stronił też od filmowego gatunku, kręcąc w latach 2000 i 2003 dwie części horroru „Anatomia”.

Prawdziwy przełom przyszedł w 2008 roku, kiedy jego „Fałszerze” nagrodzeni zostali Oscarem w kategorii „najlepszy film nieanglojęzyczny”. Pozwoliło mu to nakręcić w 2012 roku mroczny thriller „Deadfall. W potrzasku” z Erikiem Baną, Olivią Wilde i Sissy Spacek w rolach głównych. Wszechstronny reżyser ma też na swoim koncie film dla młodszej publiczności „Czarodziejka Lili: Smok i magiczna księga” (2009), dokument „Istota zła” (2013) oraz anglojęzyczny „Patient Zero” (2018).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *