Geniusz, ikona, legenda. Biografia Pabla Picassa w 50. rocznicę śmierci artysty
20 listopada, 2023
„Żuan Don”. Pełna i wnikliwa biografia Starszego Pana B. czyli Jeremiego Przybory
22 listopada, 2023

„Zderzenia”. Sztuka Józefa Krzysztofa Oraczewskiego w Muzeum Narodowym w Kielcach

Zaaranżowana wystawa prezentowana jest w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Kielcach (fot. Małgorzata Stępnik)

Poprzez serię obrazów i instalacji Józef Krzysztof Oraczewski stawia widza przed wyzwaniem ponownego rozważenia swoich wcześniejszych przekonań o rzeczywistości i odkrycia głębszych, często ukrytych znaczeń naszego istnienia. Wystawa w Muzeum Narodowego w Kielcach zatytułowana „Zderzenia”– podobnie jak jeden z cykli artysty, ma na celu zgłębienie idei kolizji, zarówno dosłownych, jak i metaforycznych. Ma właśnie prowadzić do odkrycia nowych perspektyw, rozbudzenia woli przezwyciężenia dualizmu i ograniczeń, realizacji marzeń i zrywania się do lotu po porażkach, które są nieodłączną częścią życia. Ekspozycja, która prezentowana jest w przestrzeniach Dawnego Pałacu Biskupów Krakowskich – przygotowana została we współpracy z artystą. – Bardzo się cieszę, że ponownie możemy oglądać jego obrazy. Oprócz tego, że jest wielkim i znanym artystą – jest sympatycznym człowiekiem i kontakt z nim powoduje, że chce się do niego wracać i prezentować jego twórczość – mówi prof. Robert Kotowski, dyrektor Muzeum. Wystawę prac Józefa Krzysztofa Oraczewskiego można oglądać do 17 marca 2024 roku. Mecenasem Muzeum Narodowego w Kielcach jest PGE Polska Grupa Energetyczna.

„Zderzenia” to eksploracja napięcia powstającego z przecięcia duchowości i materialności, czasu i przestrzeni oraz dualizmu życia. Nieuchronne sprzeczności, które okazują się dźwignią transcendencji, są ukazane w wielu aspektach i wymiarach. Niemniej jednak oś wystawy koncentruje się wokół napięcia związanego z pojęciami wolności i zasad społecznych. Ten właśnie konflikt wpisany w drogę osobistych przeżyć artysty oraz perspektywa rozwoju, jaka się wiąże z jego przezwyciężeniem, są ukazane w największym przybliżeniu.

(fot. Małgorzata Stępnik)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *