Pierwsza kobieta, która samodzielnie władała Rosją. Powieść biograficzna „Caryca”
10 sierpnia, 2022
Międzynarodowe święto muzyki w stolicy. 18. Festiwal Muzyczny „Chopin i jego Europa”
14 sierpnia, 2022

Więzi krwi w zderzeniu ze stereotypem rodziny. Film „Głupcy” już na ekranach kin

W rolach głównych występują: Dorota Kolak i Łukasz Simlat (fot. Łukasz Bąk)

Najnowszy film Tomasza Wasilewskiego zasługuje na miano najradykalniejszego w jego dorobku. Twórca „Płynących wieżowców” i „Zjednoczonych stanów miłości” pokazał swoje dzieło premierowo na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach, a polscy widzowie mogli obejrzeć je po raz pierwszy we Wrocławiu podczas MFF Nowe Horyzonty. Artystyczny sukces intrygujących, zaskakujących i odważnych „Głupców” to także zasługa współpracującego ze sobą po raz kolejny zespołu. Tworzą go m.in. aktorzy (poza Kolak i Simlatem także Katarzyna Herman, Marta Nieradkiewicz, Tomasz Tyndyk), operator Oleg Mutu czy twórcy sugestywnej, gęstej scenografii: Katarzyna Sobańska i Marcel Sławiński.

Niekonwencjonalne małżeństwo – Marlena ma 62 lata, a Tomasz jest o dwie dekady młodszy, wiedzie ustabilizowane życie w nadmorskiej miejscowości. Ich związek przeżywa wstrząs, gdy ona postanawia zaopiekować się chorym synem. Już od początku staje się jasne, że zwyczajność tej relacji jest tylko pozorna. Wszak Marlena (Dorota Kolak) i Tomasz (Łukasz Simlat) funkcjonują w odkształconym, odrealnionym, momentami wręcz surrealnym świecie.

Do ich domu położonego na wydmie niemal wdziera się woda – zresztą natura „atakuje” bohaterów ze wszystkich stron. W tej opowieści o biologiczności, więzach krwi, pierwotnych impulsach i ich czołowym zderzeniu z konstruktem zwanym rodziną; wybujałe rośliny przejmują władzę nad wnętrzami, wzburzone morze huczy, w pokoju przekrzykują się ludzie i ptaki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *