Małgorzata (Magdalena Cielecka) kontroluje każdy aspekt swojego życia. Mocno stąpa po ziemi, jest zdecydowana i świetnie zorganizowana. Wszystko poświęciła karierze. Młodsza siostra Łucja (Marta Nieradkiewicz) jest jej przeciwieństwem – spontaniczna, wiecznie poszukująca, czasem zagubiona. Spełnia się jako matka. Choć ich życiowe drogi często biegły w odmiennych kierunkach, teraz splatają się podczas najważniejszej podróży. Małgorzata jest nieuleczalnie chora, a Łucja ma ją zawieźć do renomowanej kliniki w Szwajcarii.
Czy będą potrafiły znów być ze sobą tak blisko jak kiedyś? To będzie ich najważniejsze spotkanie. Czy okaże się także ostatecznym rozstaniem?
Jak powstał scenariusz na film?
Autorką scenariusza jest Monika Sobień-Górska, która zdradziła, jak powstał pomysł na ten film. W 2013 roku poznała osobę, która znajdowała się w zaawansowanym stadium nieuleczalnej choroby.Kobieta poprosiła swoją przyjaciółkę, by ta odbyła z nią podróż do jednej z europejskich klinik końca życia. – Nie mogłam uwolnić się od tej historii, która pączkowała we mnie dziesiątkami pytań zarówno tych dotyczących prawa do decydowania o swojej śmierci, ale też pytań o granice wolności, szczególnie wolności bliskiej osoby, którą stawiamy przed takim dylematem – mówi scenarzystka.
– Sposobem na osobiste przepracowanie tych emocji, własnych lęków było stworzenie filmowej opowieści na ten temat. Zaczynając pisać scenariusz „Lęku, nie wiedziałam, jak on się skończy. Po prostu „wsiadłam do tego samochodu z bohaterkami” i pojechałam z nimi w podróż, przepuszczając ich emocje przez siebie. „Lęk” to filmowa opowieść nie tylko o odchodzeniu i towarzyszeniu w odchodzeniu bliskiej osoby. To też historia o zbudowaniu siebie na nowo, o odnalezieniu w sobie siły, by zacząć żyć według swoich potrzeb, a nie oczekiwań innych. Nawet tych, których się kocha – dodaje.