Utalentowany taternik, potomek znakomitego góralskiego rodu Jędrek Zawrat lubi życie na krawędzi. Gdy się wspina, wybiera najtrudniejsze drogi, gdy kocha gotów jest poświęcić wszystko. Jego wybranką jest piękna Bronka. Jednak na skutek rodzinnej decyzji ręka dziewczyny zostaje oddana starszemu z braci Zawratów, statecznemu i poważnemu Maćkowi. Dumny Jędrek porzuca rodzinne strony, by szukać zapomnienia wśród krakowskiej bohemy. Na swojej drodze spotyka niemieckiego naukowca i alpinistę Wolframa, który głosi teorię, w myśl której Górale pochodzą od starogermańskiego plemienia Pragotów.
Gdy wybucha wojna, Niemcy oferują mieszkańcom Podhala współpracę. Maciej Zawrat wspierany przez wiele wybitnych rodów, zdecydowanie odrzuca tę propozycję. Jednak przekonany przez Wolframa Jędrek, mając nadzieję na odzyskanie ukochanej i ocalenie swojej społeczności przed wojenną zagładą, podejmuje współpracę. Bracia uwikłani w historię, zmuszeni do najtrudniejszych wyborów, kochający tę samą kobietę, staną po przeciwnych stronach sporu, który zdecyduje nie tylko o ich osobistych losach, ale o przyszłości całego regionu.
One Górali się nie boją
Bronka i Helena to piękne, wyraziste i niepokorne bohaterki filmu „Biała odwaga”. Grające je Sandra Drzymalska i Wiktoria Gorodecka przyznają, że wykreowanie takich postaci było wyzwaniem aktorskim. – Piękno Bronki wypływa z poszukiwania bliskości, czułości, ale ona sama też potrafi się zatroszczyć o innych. Ona nie jest bierną postacią. Bronka to osoba delikatna, wrażliwa, czuła ale również waleczna i odważna. Każda decyzja podjęta przez z nią samą jest dla niej najlepszą z możliwych. Bronka ma w sobie wiele strachu lecz swoją szczerością stara się go przezwyciężyć nie tylko dla siebie, ale i dla innych. Jej siła wynika z pragnienia pozostania człowiekiem do końca, niezależnie od tego w jak trudnej sytuacji się znajduje – zauważa Sandra Drzymalska.
– Helena emanuje siłą, odwagą i niezależnością, a jednocześnie skrywa w sobie delikatność i głębokie uczucia. Jest to żydowska artystka, która odważyła się być autentyczna, nie zważając na konwenanse społeczne. Po wybuchu wojny, Helena z miłości do Andrzeja podjęła wyjątkową decyzję. Zamiast uciekać z kraju, postanowiła się ukryć. To był czas samotności, czas pełen niepewności i tęsknoty. Przez pięć lat obserwowała zmieniający się świat z ukrycia, a jej serce stawało się coraz bardziej osamotnione – podkreśla Wiktoria Gorodecka.