Wolność jednostki wobec systemu. „Łowca” poluje w Teatrze Ateneum
11 maja, 2019
Moniuszko przepustką do kariery. Rosjanka wygrywa 10. Konkurs jego imienia
11 maja, 2019

Na przemian bawi i przeraża. Spektakl „Śmieszne miłości” w Teatrze WARSawy

W spektaklu „Śmieszne miłości” wykorzystano trzy z siedmiu opowiadań Milana Kundery (fot. Rafał Meszka)

Różne odcienie miłości, różne skutki fatalnych decyzji, ironia losu, zagmatwane społecznie warunki, pycha, zazdrość i kompleksy bohaterów. Wszystko to daje ponadczasowy i w każdym miejscu świata aktualny obraz bezcelowości miłosnych zmagań. „Śmieszne miłości” w Teatrze WARSawy to adaptacja luźno oparta na zbiorze opowiadań Milana Kundery pod tym samym tytułem, którą w ramach Społecznej Sceny Debiutów reżyseruje Adam Sajnuk. „Nikt nie będzie się śmiał”, „Fałszywy autostop”, „Edward i Bóg” to trzy z siedmiu opowiadań, które w dowcipnym ale i gorzko-ironicznym sosie opisują miłosne sprawy i sprawki kilkorga bohaterów, mieszkańców jednego z dużych europejsko-wschodnich miast. Jednocześnie pozostają okrutną lekcją i przestrogą przed lekceważeniem autentyczności swoich uczuć i bezwzględnym, aczkolwiek tak popularnym w naszych czasach stawieniem znaków wyższości rozumu nad potrzebami serca.

Bohaterowie uwikła są w skomplikowane ale i niezwykle komiczne miłosne przygody, tak sytuacyjne, jak i duchowe czy fizyczne. Niejednorodność gatunkowa poszczególnych historii prowadzi do podobnych refleksji i wniosków na temat miłosnych zmagań i perypetii bohaterów Kundery.

Autor w swoich rozważaniach na przemian śmieszy i przeraża. Nie oszczędzając swoich postaci ostatecznie lituje się nad nimi i niczym wyrozumiały stwórca pozwala im wyciągnąć wnioski ze swoich haniebnych czynów. A nam uświadamia jak śmieszni i daremni jesteśmy pozostając w przekonaniu o pełnej kontroli nad biegiem zdarzeń.

W spektaklu występują: Weronika Łukaszewska, Malwina Laska, Julia Borkowska, Ignacy Liss, Michał Pawlik i Bartosz Bednarski (fot. Rafał Meszka)

Trzy opowiadania w jednym spektaklu

„Nikt nie będzie się śmiał”: mamy wreszcie historie pracownika wyższej uczelni, który za sprawą serii niefortunnych przypadków traci wszystko i wszystkich, na których mu zależało, ale który uświadomiwszy sobie, że jego przygoda należała raczej do komicznych niż tragicznych odczuwa rodzaj oczyszczającej ulgi.

„Fałszywy autostop”: mamy tu prowadzone ze zdumiewająca konsekwencją i okrucieństwem erotyczną grę dwojga młodych kochanków.

„Edward i Bóg”: mamy toczoną pomiędzy światem polityki a Kościołem walkę o dusze młodego nauczyciela, której dwa punkty kulminacyjne mają miejsce w dwóch różnych łóżkach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *