Akcja przedstawienia dzieje się w zglobalizowanym świecie przyszłości. Wszystkimi aspektami życia na iPlanecie, którą dawniej nazywano Ziemią, rządzi jedna, potężna korporacja. Posiadanie instrumentów muzycznych jest zakazane, muzyka jest bowiem wyrazem absolutnie niepożądanego indywidualizmu. Kilkoro buntowników, którzy w tajemnicy kultywują pamięć o przeszłości, nie chce pogodzić się z taką ponurą egzystencją i podejmuje walkę o wolność, miłość i rocka.
– We Will Rock You” to drugi – po „Mamma Mia!” – w naszym teatrze musical typu jukebox, czyli tak zwana „szafa grająca”. Tak przyjęło się określać musicale, które wykorzystują wcześniej już istniejące, znane i popularne przeboje. I podobnie jak w „Mamma Mia!” tak i tutaj te ponadczasowe piosenki śpiewamy po polsku. To pierwsze z wyzwań, z którymi mierzymy się jako realizatorzy przy tej inscenizacji. A przecież jest ich więcej: scenografia, kostiumy, choreografia, różnego rodzaju rozwiązania techniczne, które pokażemy widzom – mówi reżyser Wojciech Kępczyński. – Zależy mi, żeby to wszystko było spójne, żeby przy pomocy tych elementów przedstawić obraz przyszłego świata, jaki opisuje libretto. Bo ten świat, chociaż futurystyczny, jest bardzo bliski dzisiejszym czasom i dzisiejszym wyzwaniom. Walka o indywidualizm, o sztukę, o miłość i wreszcie o wolność – to coś, co zawsze jest i będzie aktualne. Osobiście bardzo chciałbym, żeby nie trzeba było o to walczyć, ale jakoś już tak jest, że to nigdy nie jest nam dane raz na zawsze. I o tym także jest ten musical – dodaje dyrektor Teatru Muzycznego Roma.
Realizatorzy
Za reżyserię odpowiada Wojciech Kępczyński, za przekład – Michał Wojnarowski, II reżyserem i reżyserem projekcji jest Sebastian Gonciarz, kierownictwo muzyczne i dyrygent to Jakub Lubowicz.