Jego barwne życie to nie tylko spektakularne kostiumy, przeboje, blichtr i bogactwo. To także skandale, problemy z uzależnieniami, osobiste dramaty i – przede wszystkim – ona: największa miłość życia – muzyka. Ten film to nieprawdopodobna historia jednej z największych gwiazd muzyki w historii popu i rocka.
Elton John został w niej przedstawiony na chwilę przed przełomem w jego karierze. Na oczach widzów chłopak z małego miasteczka staje się jedną z ikon popkultury i największych osobowości XX wieku. „Rocketman” to niezwykła podróż przez życie, od nieśmiałego geniusza pianina Reginalda Dwighta po absolutną międzynarodową megagwiazdę popu, znaną jako Elton John. Inspirująca, poruszająca opowieść, osadzona w jego muzyce.
Co o filmie mówią krytycy?
„Porażający, odurzający” – pisze „The Telegraph”, „nieprawdopodobna uczta dla oczu” – dodaje „The Daily Telegraph”, a „bezwstydnie ambitny” – to zdanie „Screen International”. To tylko niektóre opinie na temat „Rocketmana”. Wielkie emocje budzi występ Tarona Egertona, który wcielił się w postać Eltona Johna. W „The Daily Mirror” czytamy, że „Taron w roli Eltona jest perfekcyjny i że to wielka ekranowa siła, nieskończona charyzma i urok”. „Znakomita robota, której daleko od imitacji” – podkreśla „The Wrap”.
„Rockowa fantazja z prawdziwym turbo-dopalaczem, która przesuwa granice gatunku” – to już słowa z recenzji „Time Out”. „Musical w starym dobrym stylu ze znakomitymi piosenkami i aktorstwem przyprawiającym o gęsią skórkę” – przyznaje „The Sun”.
W obsadzie są też Jamie Bell, Richard Madden, John Reid i Bryce Dallas Howard. Za kamerą stoi Dexter Fletcher, czyli człowiek, który skończył Bohemian Rhapsody po zwolnieniu Bryan Singer.