Opowieść o sile miłości i przeznaczenia. „Dido and Aeneas” w Teatrze Królewskim
26 października, 2019
Dla sztuki była w stanie poświęcić wszystko. Biografia „Boznańska. Non finito”
30 października, 2019

„Ta historia mogłaby się wydarzyć wszędzie”. Polska inscenizacja musicalu „Aida”

Polska prapremiera w Teatrze Muzycznym ROMA odbyła się 26 październiku 2019 roku (fot. Kajus W. Pyrz)

Miejscem akcji starożytny Egipt, a fabuła opowiada o zakazanej miłości nubijskiej księżniczki wziętej do niewoli przez Egipcjan, i kapitana egipskiej armii zaręczonego z Amneris, córką faraona. Taka właśnie jest „Aida”, czyli musical skomponowany przez legendę muzyki pop Eltona Johna do słów Tima Rice’a, jednego z najbardziej znanych autorów tekstów do licznych spektakli muzycznych. Premiera na Broadwayu odbyła się 23 marca 2000 roku i przez ponad cztery lata zagrano tam prawie dwa tysiące przedstawień tego tytułu. Sukces marzy się też twórcom polskiej inscenizacji w Teatrze Muzycznym ROMA. W obsadzie znalazł się czterdziestoczteroosobowy zespół aktorów, wokalistów i tancerzy. Uszyto dla nich 250 kostiumów, a wszystkie elementy scenografii ważą ok. 6,5 tony. Spektakl reżyseruje Wojciech Kępczyński, a autorem polskiego przekładu jest Michał Wojnarowski.

Autorami libretta, opartego na motywach z opery Giuseppe Verdiego pod tym samym tytułem, są: Linda Woolverton, Robert Falls i David Henry Hwang, a oryginalna inscenizacja została wyprodukowana przez Disney Theatrical Productions. Musical otrzymał dotąd cztery nagrody Tony, czyli najważniejsze amerykańskie nagrody teatralne oraz nagrodę Drama Desk Award, a album z muzyką ze spektaklu – nagrodę Grammy. Time Magazine zaliczył to przedstawienie do dziesięciu najlepszych produkcji teatralnych roku 2000. W recenzji magazynu „Entertainment Weekly” znalazło się zdanie: „To bardzo poruszająca i przejmująca opowieść.”

Musical „Aida” został dotąd przetłumaczony na 16 języków, wliczając w to wersję polską, a inscenizacje tego tytułu pokazywane były w ponad 20 krajach na całym świecie, m.in. w Australii, Czechach, Holandii, Kanadzie, Korei Południowej, Japonii, Peru, Szwajcarii, a także na Węgrzech czy we Włoszech. – Jestem zafascynowany tym tytułem nie tylko dzięki fantastycznej muzyce Eltona Johna, ale też ze względu na emocje, jakie tu dominują przez cały czas. I nieważne, że rzecz dzieje się w starożytnym Egipcie. Taka historia mogłaby się wydarzyć wszędzie, w każdym czasie – mówi dyrektor Wojciech Kępczyński.

(fot. Kajus W. Pyrz)

Od USA do Polski

Światowa prapremiera musicalu „Aida” odbyła się w Atlancie w roku 1998, później wystawiono go jeszcze w Chicago i ostatecznie w 2000 roku na Broadwayu. Pierwotny tytuł musicalu brzmiał „Elaborate Lives: The Legend of Aida”. W 1999 roku wydany został tzw. „Concept Album” z piosenkami z musicalu wykonywanymi przez Eltona Johna i takie gwiazdy jak: Tina Turner, Sting, Lenny Kravitz, Spice Girls, Janet Jackson, LeAnn Rimes. W nagraniu albumu wzięły też udział dwie aktorki, które występowały w musicalu „Aida” od prapremiery w Atlancie: Heather Headley (Aida) i Sherie René Scott (Amneris).

Musical „Aida” nie był dotąd wystawiany w Polsce. Dzieło Eltona Johna i Tima Rice’a to już dziewiętnasta premiera na Dużej Scenie stołecznej ROMY. Prapremiera odbyła się 26 października 2019 roku, ale wcześniej, bo w marcu i kwietniu na scenie przy ulicy Nowogrodzkiej odbyły się otwarte castingi do ról. Zgłosiło się na nie blisko pół tysiąca kandydatów: wokalistów i tancerzy. Przesłuchania w trzech etapach trwały łącznie 10 dni, ostatecznie do obsady zaproszono 44 artystów.

(fot. Kajus W. Pyrz)

Trzy Aidy i rekordziści na scenie

Polska inscenizacja musicalu „Aida” jest wersją non-replica, czyli wersją autorską, która nie powtarza pomysłów wykorzystanych w oryginalnej wersji na Broadwayu. Osoby realizatorów, kostiumy i dekoracje musiały jednak zostać zaakceptowane przez przedstawicieli Disney Theatrical Productions, producenta oryginalnego spektaklu.

W rolę tytułową wcielają się trzy aktorki: Natalia Piotrowska-Paciorek, Basia Gąsienica Giewont i Anastazja Simińska – Wyzwanie ogromne, ale także radość, stres i spełnienie. Jesteśmy prawie cały czas na scenie, więc jeśli Aida tego nie pociągnie, to ten spektakl nie pójdzie – mówi trzecia z nich. Jak dodaje, postać, w którą przyszło im się wcielać, „to przede wszystkim dumna i pewna siebie kobieta, która ma oczywiście rozterki i wątpliwości. – Jest nubijską księżniczką, zawsze wyraża swoje zdanie, ale pewnego razu zakochuje się w nieodpowiednim mężczyźnie – przyznaje Anastazja Simińska. Dla Jana Bzdawki (Dżoser) to już trzynasty tytuł na Dużej Scenie TM ROMA w którym bierze udział, dla Wojciecha Paszkowskiego (Faraon) – jedenasty, a dla Krzysztofa Cybińskiego (Amonastro) – dziesiąty. Ci trzej artyści są pod tym względem rekordzistami w zespole.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *