Polska rzeczywistość oglądana jak pod mikroskopem. Film „Tyle co nic” w kinach

Ten film to debiut Grzegorza Dębowskiego, który zachwycił nie tylko krytyków oraz publiczność ostatniego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. „Tyle co nic”  otrzymał w sumie aż sześć nagród. Jury nagrodziło twórcę m.in. za najlepszy debiut reżyserski i najlepszy scenariusz. Grającego główną rolę Artura Paczesnego obwołano najlepszym aktorem, a Agnieszka Kwietniewska zdobyła laur dla najlepszej aktorki drugoplanowej. Z kolei ostatnio Orzeł 2024 w kategorii Odkrycie Roku trafił do Grzegorza Dębowskiego właśnie za reżyserię filmu „Tyle co nic”. Był on nominowany także w kategoriach Najlepszy Scenariusz i Najlepsza Reżyseria.

Jarek to rolnik z krwi i kości, który nie boi się ciężkiej pracy ani konfrontacji z władzą. Kiedy lokalny poseł zdradza interesy miejscowych, Jarek zostaje liderem protestu i organizuje pikietę pod domem polityka. Nie wie, że wkrótce znajdzie się w samym środku mrocznej intrygi, która zagrozi jego bliskim i postawi pod znakiem zapytania wymarzoną przyszłość…

Zdjęcia do filmu „Tyle co nic” powstały na Warmii. – Najważniejszym elementem tej historii jest bohater walczący o pamięć po swoim przyjacielu – tłumaczy Grzegorz Dębowski. – Żyjemy w świecie, który jak najszybciej chce o wszystkim zapomnieć.

– Idealista, który próbuje wpasować się w świat… Może sprawiać wrażenie porywczego, nerwowego, gburowatego, ale wydaje mi się, że to bardzo dobry człowiek. Ma swoje zasady i stara się ich bronić – tak o swojej postaci mówił grający główną rolę Artur Paczesny.