Historia dziewczyny Jentl, która stała się uczniem jesziwy o imieniu Anszel to przejmujący opis walki o wolność. Wolności rozumianej jako prawo do podejmowania decyzji zgodnych z własnym sumieniem i wizją własnej osoby w otaczającym nas świecie. „Chciałam być wolna, mam czego chcę” – śpiewa Jentl w spektaklu Roberta Talarczyka. Ta deklaracja brzmi gorzko, ale ma w sobie siłę i determinację osoby, która nie tylko chce zmienić siebie, ale również świat, zapisany w tradycji i przyzwyczajeniach innych.
Ten świat, doskonale znany z kanonicznych dzieł scenicznych i filmowych, jak „Skrzypek na dachu”, „Sztukmistrz z Lublina” czy „Dybuk” zostaje przez Jentl-Anszela postawiony przed pręgierzem walki o wolność jednostki, a szczególnie walki o samostanowienie kobiet.
300 aktorek w castingu
W spektaklu bierze udział cały zespół aktorski Teatru Żydowskiego. Warto wspomnieć, że na casting do roli Jentl zgłosiło się ponad 300 aktorek – ostatecznie tytułową rolę zagrają gościnnie Adrianna Dorociak i Aleksandra Idkowska oraz Izabella Rzeszowska z Teatru Żydowskiego.
Za scenografię, kostiumy i reżyserię świateł odpowiada Katarzyna Borkowska, a choreografię – Jakub Lewandowski. Spektakl przeznaczony jest dla widzów od lat 16.