60 aktorów, wokalistów i tancerzy, dla których uszyto łącznie 500 kostiumów oraz grająca na żywo orkiestra złożona z 21 muzyków. Taki rozmach możliwy był tylko na deskach Teatru Muzycznego Roma w Warszawie. Na scenie musicalu „Piloci” nie zabraknie też widowiskowej scenografii i rekwizytów, w tym samolotu myśliwskiego Hawker Hurricane Mk I o wymiarach zbliżonych do rzeczywistych.
„Piloci” to pełna emocji musicalowa opowieść o miłości brutalnie przerwanej przez II wojnę światową. Wielkie uczucie łączące Jana, młodego polskiego pilota wojskowego i Ninę, warszawską aktorkę kabaretową i piosenkarkę, rozgrywa się na tle wydarzeń historycznych lat 30. i 40. ubiegłego wieku, przede wszystkim Bitwy o Anglię, w której doniosłą rolę odegrali polscy piloci.
Nie jest to jednak dokumentalny zapis wydarzeń historycznych, ani próba odtworzenia dziejów któregokolwiek z polskich dywizjonów lotniczych uczestniczących w walce o panowanie nad angielskim niebem w 1940 roku. – Opowiadamy tę fabułę współczesnym językiem. Mimo poważnych tematów nie uciekamy od humoru, żartu czy zabawy słowem – zauważa Michał Wojnarowski, autor tekstów piosenek. To fikcyjna fabuła, dla której pewne wydarzenia historyczne były oczywistą inspiracją, ale jej przebieg, główni bohaterowie i konstrukcja poszczególnych scen są od początku do końca wytworem wyobraźni i inwencji twórczej autora libretta, czyli Wojciecha Kępczyńskiego.
– O takim spektaklu myślałem od dawna, tym bardziej, że jest to temat bliski mi ze względów rodzinnych. Dwaj bracia mojej babci brali udział w Bitwie o Anglię – tłumaczy reżyser. Dodaje, że „Piloci” nie są rekonstrukcją faktów. – Wydarzenia historyczne stanowiły dla mnie inspirację, ale libretto to fantazja, opowieść o trudnych wyborach podejmowanych przez naszych bohaterów w obliczu dramatycznych wydarzeń – podkreśla Kępczyński.
Podwójna, a nawet potrójna obsada
Na przesłuchania do ról zgłosiło się blisko 600 osób. Ostatecznie wyłoniono ponad 60 aktorów, wokalistów i tancerzy, którzy wezmą udział w realizacji musicalu. Są wśród nich artyści, którzy brali już udział we wcześniejszych spektaklach w TM ROMA, ale są i tacy, dla których będzie to debiut na tej scenie. Co charakterystyczne dla tej warszawskiej sceny, główne role będą miały podwójną, a czasami nawet potrójną obsadę. To konieczność, gdy spektakl grany jest siedem razy w tygodniu (poniedziałki są wolne, ale w sobotę spektakl pokazywany jest dwa razy).
Grę aktorską oraz muzyków z orkiestry uzupełniają filmy, animacje i cyfrowa scenografia, jako integralne elementy inscenizacji. – Chcemy osiągnąć efekt przenikania się elementów dekoracji scenicznej i projekcji na ekranach. Zachowujemy wierność realiom epoki, ale staramy się nadać wszystkim elementom pewną jednolitą, charakterystyczną, malarską stylizację – mówi scenograf Jeremi Brodnicki.
„Piloci” to dopiero trzeci polski musical na deskach TM Roma, ale pierwszy adresowany do widzów dorosłych. Wcześniejsze: „Piotruś Pan” i „Akademia Pana Kleksa” były tytułami familijnymi.