Dwuaktowa opera Ruggero Leoncavalla najczęściej łączona jest z „Rycerskością wieśniaczą” Pietro Mascagniego, jednak w Operze Krakowskiej została zestawiona z operą buffa „Giannim Schicchim” Giacomo Pucciniego. – Kształt premierowego wieczoru to rzeczywiście efekt naszych długich poszukiwań i debat. O ostatecznym wyborze „Gianniego Schicchiego” zdecydował fakt, że utwór ten świetnie uzupełnia treści, które pojawiają się w „Pajacach”. Mamy więc komedię, która przechodzi w dramat (Leoncavallo) i dramat, który przeobraża się w komedię (Puccini) – mówi Tomasz Tokarczyk, kierownik muzyczny.
Zazdrość, chciwość, okrucieństwo
Będzie to opowieść o skrajnych namiętnościach, które stają się źródłem destrukcji, pożerają człowieka i dewastują jego życie. W „Pajacach” niszczącą siłą jest miłosna żądza i prowadząca do katastrofy zazdrość, w „Giannim Schicchim” – pieniądz i chciwość, zdolna do każdej niegodziwości i okrucieństwa. – „Pajace” zostaną zrealizowane w konwencji włoskiego neorealizmu, natomiast „Gianni Schicchi” w estetyce pewnego absurdu, zbliżającego się momentami nawet do Monty Pythona – zdradza Włodzimierz Nurkowski, reżyser.
Kierownictwo muzyczne nad przedstawieniem sprawuje Tomasz Tokarczyk, spektakl wyreżyserował Włodzimierz Nurkowski, a scenografię i kostiumy zaprojektowała Anna Sekuła. Chór przygotował Jacek Mentel, chór dziecięcy Marek Kluza, natomiast ruch sceniczny opracowała Violetta Suska.