„Wieża. Jasny dzień” została nagrodzona podczas 42. Festiwalu Filmowego w Gdyni Nagrodą za Debiut Reżyserski, Scenariusz i Nagrodą Onetu „Odkrycie Festiwalu” dla Jagody Szelc. Zakwalifikowano go też do prestiżowej sekcji Forum 68. Berlinale. – Miałam zaszczyt pracować ze świetnym zespołem aktorskim. To są bardzo mądrzy i wrażliwi ludzie. Którzy grali jak arsenał – razem. Zostałam nauczona w szkole filmowej, że należy słuchać aktorów, że zawsze proponują lepsze rozwiązania niż reżyserzy. Aktorom się tworzy warunki. Ty reżyserujesz film – mówiła o pracy na planie Jagoda Szelc.
Niecodzienny gość i wydarzenia, które trudno wyjaśnić
Na parę dni przed uroczystością Komunii Świętej – małżeństwo Mulę (Anna Krotoska) i Michała (Rafał Cieluch) z kilkuletnim dzieckiem Niną odwiedza niecodzienny gość: niewidziana przez rodzinę od lat młodsza siostra Muli – Kaja (Małgorzata Szczerbowska), która jest biologiczną matką dziewczynki. Czy Kaja będzie starał się odzyskać dziecko? Rodzinie jej zachowanie wydaje się coraz bardziej dziwne. Wokół także dochodzi do wydarzeń, które trudno wyjaśnić. Kościelna uroczystość się zbliża, a atmosfera między siostrami gęstnieje. Wkrótce ma się okazać, że istnieje ważniejszy powód, dla którego Kaja wróciła w rodzinne strony.
Obsada na uroczystej premierze
15 marca odbyła się jego oficjalna premiera, z udziałem Jagody Szelc, reżyserki, odtwórczyń i odtwórców głównych ról: Małgorzaty Szczerbowskiej (Kaja), Anny Krotoskiej (Mula), Rafała Cielucha (Michał), Anny Zubrzycki (Ada, matka Muli, Kai i Andrzeja), Dorota Łukasiewicz-Kwietniewskiej (Anna), Rafała Kwietniewskiego (Andrzej, brat Muli) i Artura Krajewskiego (ksiądz). Film na ekrany kin wszedł w ostatni piątek, a jego dystrybutorem jest Against Gravity.