Realistyczna historia o filmowym tempie akcji. „Krwawy las” mocnym debiutem!
16 lutego, 2019
„To walka szczurów, nie każdy może się załapać”. Wywiad z Małgorzatą Rożniatowską
18 lutego, 2019

W miejsce zmartwień i trosk, przyjemność i radość. Takie są „Nogi Syreny”

Nocna rewia w podziemiach Teatru Syrena zatytułowana jest „Nogi Syreny” (fot. Zuzanna Nyc/tvpw.pl)

Bezwstydny wieczór ze wszystkim tym, co zakazane, nieapetyczne i niegustowne. Teatr Syrena w Warszawie zaprasza do swoich podziemi na nocną rewię, wypełnioną chansonami, perwersyjnym dowcipem i politycznymi aluzjami. „Pierwszy kieliszek gratis! Orkiestra na żywo! Bufet z wyszynkiem! Wchodzisz na własną nieodpowiedzialność!” – reklamują się twórcy. Celem, jaki przyświeca spektaklowi „Nogi Syreny” jest odzyskanie wolności do mówienia tego, co chcemy usłyszeć, do opowiadania o najbardziej wstydliwych marzeniach i najgłębiej skrywanych obsesjach.

W schludnych rewirach dzielnicy rządowej, między wysmukłymi gmachami ministerstw spraw wszelakich, pod czujnym okiem wygimnastykowanych i niezwykle przystojnych agentów Służby Ochrony Państwa, przyczaiła się Ona – piękna, krnąbrna, nierządna, bezwstydna i bardzo wilgotna Syrena.

Pławi się w szampanie, pręży leniwie członki, wspomina własne i cudze upadki, nade wszystko zaś kusi, nęci, wabi swoim krystalicznym śpiewem. Wabi do podziemi Teatru Syrena, po to, by uwolnić od tego, co na górze, gdzie myśli są skrępowane, a czyny niedozwolone. Zejście do podziemi pozwoli na powrót odzyskać zdolność do bezczelnego fantazjowania. Szaleństwa, brawury, ekscesów i nieodpowiedzialności.

„Nogi Syreny” to najnowsza propozycja Teatru Syrena (fot. Zuzanna Nyc/tvpw.pl)

By stać się lepszą wersją samego siebie

W spektaklu nie ma podziału na scenę i widownię. – Rezygnujemy ze sceny dlatego, żeby każdy był bohaterem i głównym aktorem swojego własnego wieczoru. Wszystko dzieje się pomiędzy stolikami, także można też wziąć w tym udział, a wszystko po to, żeby się poczuć dobrze – mówi autorka scenariusza Joanna Drozda. Miejscem akcji spektaklu jest teatralne bistro, znajdujące się w podziemiach budynku. Twórcy podkreślają, że zarówno artyści, jaki widzowie schodzą tam w jednym celu, ale każdy we własnym. Mają się tam spotkać najpiękniejsze i najszczersze wersje nas samych.

– Wszyscy schodzimy do podziemia, żeby uwolnić się od tego, co na górze, od zmartwień, trosk i zająć się przyjemnością, swoim ciałem, zarówno w sensie duchowym, jak i fizycznym – podkreśla Drozda. Jak dodaje, w spektaklu „Nogi Syreny” można poszerzać znaczenia, zająć się przyjemnością, bawić się i znajdować radość, a także stać się lepszą wersją samego siebie.

Plakat autorstwa Dawida Ryskiego

Twórcy i obsada

Za teksty w spektaklu odpowiada tercet: Jędrzej Burszta, Joanna Drozda, Wojciech Kaniewski, dramatyczność to działka Michała Wybieralskiego, upiwnicznienie: Joanna Drozda, melodie: Michał Łaszewicz, otoczenie i dekoracje: Aleksandr Prowaliński, ekstrawaganckie stroje i negliże: Jola Łobacz, ruchy: Krystyna Lama Szydłowska, iluminacje: Artur Wytrykus.

Kwartet Bardzo Żeński pod klawiszem i pedałem Agnieszki Szczepaniak (piano), Nastazja Babska (saksofon i klarnet), Anita Sobiechowska (kontrabas), Wiktoria Jakubowska (perkusja). Wszystko ogarnęła: Monika Walecka, inspicjentura: Marta Skoczek, w budce suflerka: Małgorzata Zaufal, grafy i barwy drukowane: Dawid Ryski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *