Biel eleganckich budynków, błękit morza oraz złoty kolor słońca i piasku. Te barwy najlepiej opisują Gdynię i Tel Awiw, dwa miasta powstałe na początku XX wieku jako porty-bramy na świat, eleganckie kurorty i perły modernistycznej architektury. Oba odegrały podobną rolę w historii Izraela i Polski, reprezentowały marzenia i aspiracje państw, których jeszcze kilka lat wcześniej nie było na mapach.
Tel Awiw, założony w 1909 roku, miał być „pierwszym miastem hebrajskim”. Gdynia, budowana od 1920 roku, miała być „polskimi wrotami na świat”, a jako nowoczesny port, w pierwszym rzędzie bramą wyjazdową dla towarów i ludzi. Z kolei nadmorski Tel Awiw miał pełnić rolę bramy wjazdowej, stając się celem podróży oraz miejscem osiedlania się imigrantów przybywających, by tworzyć przyszłe państwo żydowskie. Te reprezentacyjne funkcje i początek nowego stulecia sprzyjały realizacji ambitnych planów urbanistycznych.
„Białe miasta jutra”
Wraz z postępem technologicznym i zmianami społecznymi w pierwszych dekadach XX wieku starano się budować miejsca do życia na miarę nowej epoki. Do ich tworzenia zaproszono znakomitych architektów, w obu często polsko-żydowskiego pochodzenia. Tworzyli oni w duchu modernizmu, projektując przestrzeń do życia na miarę nowej epoki. Pisano wówczas, że „przez szerokie, widne okna dwudziestowiecznego domu można już dostrzec białe miasta jutra”. I właśnie tak nazywano zarówno Gdynię, jak i Tel Awiw.
A jak żyło się tam ludziom? Na archiwalnych zdjęciach można dostrzec to, jak się ubierali, czym jeździli i na czym polegała ich praca. Dawne plakaty propagandowe i promocyjne przypominają z kolei, jakimi walorami reklamowano Gdynię i Tel Awiw turystom, a jakimi hasłami zagrzewano mieszkańców i robotników do budowy obu miast. Oprócz codzienności zdjęcia, opisy i dokumenty prezentowane na wystawie pokazują także dni wyjątkowe, m.in. celebrowane rokrocznie święta miejskie, okazje do zademonstrowania narodowej dumy.
Czołowi artyści z obu krajów
Więzi pomiędzy Gdynią a Tel Awiwem nie ograniczały się tylko do analogii architektonicznych, czy ideowych. Oba miasta łączyły także statki linii żeglugowych „Gdynia-Ameryka”. Ich flagowym transatlantykiem był M/S „Piłsudski”, który podobnie jak Gdynia, miał być ambasadorem polskiej kultury. Nad jego wystrojem czuwała komisja artystyczna, a wnętrza i wyposażenie jednostki projektowali czołowi polscy twórcy. Ich dziełem były nie tylko kajuty i salony, ale również detale, jak np. menu w restauracji, czy zastawa stołowa. Nowe miasta i ich mit założycielski przyciągały i inspirowały artystów obu krajów. Dlatego na wystawie w Muzeum POLIN znalazły się specjalnie sprowadzone z Izraela, dzieła takich artystów, jak: Nahum Gutman, Reuven Rubin czy Ludwig Blum.
Zaś klamrę między przeszłością a dniem dzisiejszym zamykają polscy artyści współcześni. Maurycy Gomulicki stworzył neon, nawiązujący do symboliki obu miast. Fotografik Wojciech Wilczyk przygotował foto-esej o architekturze modernistycznej Gdyni i Tel Awiwu, pokazując współczesny wygląd i kontekst otoczenia wybranych ikonicznych budynków. Modernistyczna architektura będzie również tematem ascetycznych obrazów Marii Kiesner, pasjonującej się miejskimi krajobrazami.
Wystawa „Gdynia – Tel Awiw” jest związana z obchodami 100-lecia powstania miasta Gdyni, stulecia założenia Bauhausu – niemieckiej uczelni, której program ukształtował nowoczesne oblicze wielu miast Europy i dzisiejszego Izraela, wreszcie 110-lecia powstania Tel Awiwu. Powstała we współpracy z Muzeum Miasta Gdyni, pod honorowym patronatem prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka i mera Tel Awiwu Rona Huldaia a także Ambasady Izraela w Warszawie.