Kurtka z frędzlami staje się fetyszem niejakiego Georges’a, przegranego gościa, który po zakupie zamszowego ciucha zaczyna marzyć o sławie filmowca. Wydawszy ostatnie pieniądze, mężczyzna błąka się po francuskiej prowincji, z każdym dniem zbliżając się coraz bardziej do granicy obłędu. Zaczepia ludzi, gada z frędzlami, chwyta za kamerę, snuje się po wzgórzach. W siatkę swoich fantazji, zmyśleń i kłamstw wciąga miejscową barmankę, która nocami hobbystycznie przemontowuje stare produkcje.
– Zupełną zgrywą jest świetny „Deerskin” Quentina Dupieux o facecie, który kupuje kurtkę z frędzelkami i marzy, by dla niej unicestwić wszystkie kurtki świata. Cudowne kino absurdu, lakoniczne, powolne i autotematyczne – mówi Marcin Pieńkowski, dyrektor artystyczny MFF Nowe Horyzonty. Jak dodaje programerka Małgorzata Sadowska, „Mężczyźnie z przeszłością i kurtce po przejściach, udaje się wynająć gdzieś kąt u ludzi, dzięki czemu łapią trochę szczęścia”.
Sylwetka reżysera
Quentin Dupieux to reżyser, przed laty znany przede wszystkim jako Mr. Oizo, twórca muzyki elektronicznej. Karierę filmowca zaczął od teledysków, w tym popularnego klipu do własnego utworu „FlatBeat”, tego, w którym żółta kukiełka rytmicznie porusza głową. Jego reżyserskim debiutem był „Steak”.
Sławę zdobył dzięki „Morderczej oponie”, której główną bohaterką jest obdarzona życiem i żądna krwi opona. Specjalnością Dupieux jest absurdalny, anarchizujący humor, twórca znosi też filmowe podziały na gatunki, mainstream i art. house. Jego „Wrong” debiutował na Sundance, a „Złe gliny” w Cannes.