Urodzony 20 lutego 1894 roku w Warszawie Iwaszkiewicz, już w dzieciństwie szukał miejsc, które mogą przenieść go do „innego świata”. W dzieciństwie tym miejscem była Pijalnia Czekolad Wedla, zaś czekolada była dla niego luksusem, na który oszczędzał przez cały tydzień. „W tajemnicy przed matką zachodziłem zawsze do Wedla, aby kupić sobie tabliczkę czekolady. Codziennie dostawałem, prócz pokaźnej paczki śniadaniowej, jeszcze trzy kopiejki na herbatę w szkole. Herbaty tej często nie piłem i zaoszczędzone w ten sposób w ciągu tygodnia pieniądze co sobotę lokowałem w słodyczach Wedla. (…) lubiłem się zanurzyć w atmosferze świata, który poza sklepem Wedla był mi niedostępny” pisał w jednym ze swoich opowiadań, „Staroświeckim sklepie”.
Iwaszkiewicz dzieli Warszawę na „światy” nie tylko w okresie dzieciństwa. O wiadomościach „jakby z tamtego świata” wspomina również przy okazji opisu swojego pierwszego zderzenia z gettem 23 lutego 1941 roku. „Zauważam, że na ulicy, na trotuarach leżą żebracy o strasznych, białych twarzach. Jest kilku nakrytych gazetami: to są trupy. (…) Motorniczy tramwajowy ma parę paczek przy sobie, zwalniając na zakrętach, wyrzuca je, wypatrując sobie tylko wiadomych ludzi. (…) Dreszcz mnie przechodzi, że tutaj mieszkają moi przyjaciele, rodzice przyjaciół. Miewam zresztą od nich wiadomości, ale są one pisane jakby z tamtego świata” – relacjonował w „Notatkach (1939-1945)”.
Nie odbudowana, lecz nowa
Dr Tomasz M. Lerski zauważa, że z zapisków Jarosława Iwaszkiewicza wynika, że po II wojnie światowej Warszawa została zbudowana od nowa, nie zaś odbudowana. Z gruzów zniszczonego doszczętnie miasta zbudowano zupełnie nowe, które nie jest i już nigdy nie będzie starą Warszawą. Wraz z nową architekturą, pojawili się „nowi mieszkańcy”. – Iwaszkiewicz obserwował upadek obyczajów, wymieszanie ludności, zanikanie dawnego warszawskiego stylu życia, konwenansów, dobrych manier, umiaru. Był zdegustowany nowym stylem życia miasta – opowiada autor.
Mimo zaangażowania w transformację stolicy pisarz nie zatracił obiektywizmu. – Nie bał się wytykać błędów i dzielić swoimi, nie zawsze pochlebnymi obserwacjami. Dzięki temu zostawił dla potomnych rzeczywisty obraz tamtej Warszawy – uważa varsavianista. – Iwaszkiewicz, jako jeden z nielicznych świadków rozkwitu, dramatycznego upadku i odbudowy stolicy, jest doskonałym przewodnikiem po znanych i nieznanych zaułkach miasta, oddaje atmosferę metropolii i nastroje panujące wśród jej mieszkańców – dodaje Lerski.
O autorze
Dr Tomasz M. Lerski, varsavianista, historyk kultury i dziennikarz. Autor tryptyku „Portret miasta w zwierciadle literatury”, na który składają się: „Warszawa Marii Dąbrowskiej”, „Warszawa Antoniego Słonimskiego” oraz „Warszawa Jarosława Iwaszkiewicza”. Od lat pasjonuje się tematyką Warszawy, a swoją pracę magisterską poświecił książce „Czarny Ląd – Warszawa”Wandy Melcer.
W 2008 roku w Instytucie Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk uzyskał doktorat na podstawie swojej książki „Syrena Record – pierwsza polska wytwórnia fonograficzna 1904-1939”. W 2007 roku opublikował „Encyklopedię Kultury Polskiej XX wieku. Muzyka – Teatr – Film”. Jest autorem haseł do Polskiego Słownika Biograficznego.