Nieromantyczna komedia z gwiazdorską obsadą. Film „Teściowie” już na ekranach kin
10 września, 2021
Wieloletnia tradycja i współczesna moralność. Reportaż „Kraj niespokojnego poranka”
10 września, 2021

Współczesna wersja baśni braci Grimm. Włoskie „Złe baśnie” kinem ekstremalnych emocji

Film zdobył m.in. Srebrnego Niedźwiedzia za scenariusz podczas Berlinale (fot. mat. pras.)

To niepokojąca, groteskowa opowieść o poszukiwaniu, samotności i lęku. Produkcja Damiano i Fabio d’Innocenzo zatytułowana „Złe baśnie” przypomina mocno baśnie innych braci, Grimm i Hansa Christiana Andersena. Daleko im do sielanki i bajkowego klimatu. Są bowiem chropowate i brzmią bardziej jak zgrzyt noża po szkle. Pewne jest, że ta ujęta w formułę mrocznej współczesnej baśni opowieść to kino ekstremalnych emocji, angażujące widza do ostatniego nerwu. Film został doceniony na wielu światowych festiwalach. Zdobył ponad dwadzieścia nagród, m.in. Srebrnego Niedźwiedzia za scenariusz na Festiwalu w Berlinie, był nominowany również do Europejskich Nagród Filmowych.

Akcja toczy się w upalne lato, na rzymskim przedmieściach. Lejący się z nieba żar powoduje, że czas stoi tu niemal w miejscu. Do włoskiego dolce vita jednak stąd daleko, zwłaszcza gdy już przekroczy się próg świata wykreowanego przez braci D’Innocenzo.

Zamieszkujące to miejsce rodziny na pierwszy rzut oka niczym specjalnym się nie wyróżniają. Podobnie jak wiele innych, dzielą swoje radości i smutki, a lepsze momenty przeplatają gorszymi. Tyle że tych drugich, połączonych z narastającą frustracją oraz agresją powodowaną sytuacją osobistą, materialną czy klasową, jest zdecydowanie więcej. Domy nie są już schronieniami, stając się niemymi świadkami sadystycznych zachowań ojców oraz bierności matek. Obojętność dorosłych najmocniej uderza w dzieci, które mogą się okazać prawdziwą siłą wywrotową tej złej baśni…

O reżyserach

Damiano i Fabio D’Innocenzo urodzili się w 1988 roku w Rzymie. Podążając za swoim ojcem, młodość spędzili pomiędzy Lavinio, Nettuno i Anzio. Szybko zainteresowali się fotografią, a później kinem.

Ich debiutancki film „Boys Cry” z 2018 roku, pokazywany premierowo w berlińskiej Panoramie, okazał się dużym sukcesem, zdobywając kilka cennych nagród. Co ważniejsze, przedstawił on filmowemu światu młodych, zdolnych włoskich filmowców, czego konsekwencją był udział w prestiżowych warsztatach na Sundance Film Festival pod czujnym okiem samego Paula Thomasa Andersona. Kino nie stanowi ich jedynego zainteresowania i środka ekspresji w dziedzinie sztuki. W 2019 rok wydali swój pierwszy tomik poetycki „My Mother is a Weapon”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *