Trzyletni Arthur trafia do domu dziecka, gdzie będzie wychowywany na idealnego nazistę. Lilia w łagrze pokocha Stalina, choć jest córką wrogów narodu. Mały Minoru, Amerykanin japońskiego pochodzenia, pozna życie za drutami, choć żyje w kraju wolności. Czy Jose Maria, którego rodzice odsyłają z pogrążonej w krwawym konflikcie Hiszpanii, w Związku Radzieckim znajdzie raj? A może i tam w końcu dopadnie go wojna?
W Kazachstanie autorka spotyka dziewczynkę – dziś ponad osiemdziesięcioletnią – której wojna zabrała wiedzę o tym kim jest, skąd pochodzi i jakie były losy jej rodziców. Reporterka chce jej pomóc odzyskać pamięć, a czytelnikom pomaga zrozumieć, dlaczego wydarzenia sprzed tylu lat wciąż są tak żywe i wpływają na naszą codzienność.
Opinie o książce
„Bez grama sentymentalizmu, bez fałszywego patosu autorka opowiada o losach dzieci zaplątanych w wojnę. Widoczny w poprzednich jej książkach talent, by oświetlając konkret, szczegół, detal, pokazać uniwersalną prawdę o epoce, człowieku, kosztach zetknięcia z historyczną maszynką do mielenia ludzkich istnień, błyszczy w tej skromnej książce z wielką emocjonalną siłą” – uważa Agnieszka Holland. „Bohaterowie, których autorka odnalazła na świecie, zachowali pamięć. To, co przeżyli, przerasta wyobraźnię urodzonych po wojnie. Chwała reporterce, że ocaliła te opowieści, zdumiewające, żywe i prawdziwe. Ta ważna książka może przywoływać nas do porządku, gdy narzekamy na coś, co nie ma znaczenia” – dodaje Małgorzata Szejnert.
„To coś więcej niż rekonstrukcja przeszłości. Grzebałkowska, dokumentując los niemożliwy, pokazuje dzieciństwo jako doświadczenie otchłanne” – podkreśla Zyta Rudzka. „Są tysiące książek o II wojnie światowej, ale czytając reportaże Magdy Grzebałkowskiej, można naprawdę poczuć grozę tamtego czasu” – podsumowuje Cezary Łazarewicz.
O autorce
Magdalena Grzebałkowska to pisarka i reporterka „Gazety Wyborczej”. Absolwentka studiów historycznych na Uniwersytecie Gdańskim. Autorka biografii ks. Jana Twardowskiego oraz Tomasza i Zdzisława Beksińskich. Laureatka Nagrody Grand Press oraz Śląskiego Wawrzynu Literackiego.
W 2016 roku została finalistką Nagrody Literackiej Nike za tom reportaży „1945. Wojna i pokój”. Za wydrukowany w „Dużym Formacie” tekst „Śpiewać, hitlerówy!”, który wszedł do książki, otrzymała Polsko-Niemiecką Nagrodę Dziennikarską im. Tadeusza Mazowieckiego 2015. W tym też roku książka Grzebałkowskiej otrzymała Nagrodę im. Torańskiej za „wybitny reportaż historyczny o latach wychodzenia z wojennej traumy, ale także o czasie nadziei”.
1 Komentarz
W podobnej tematyce czytałam ostatnio “Sieroty wojny”, którą szczerze polecam. Piękna i niezwykle poruszająca historia.