To już kolejna ekspozycja w tym sezonie, na którą zaprasza warszawska Galeria Opera. Bohaterka wystawy zatytułowanej „Teresa Pągowska” swoją emocjonalność przenosi na płótna, zaszyfrowuje, zniekształca, a przez to zmusza widza do myślenia. Kwintesencja kobiecości według artystki to niedopowiedziane, tajemnicze, ukryte przeżycia, wewnętrzne emocje. Stąd rozmazane kształty, a cielesność jest tu wartością mniej istotną, jest umowna.
Dzieło Teresy Pągowskiej zatytułowane „XXVIII” z 1974 roku (mat. pras.)
Jej twórczość to istota szczerości
Ruch, taniec, wicie się, nienaturalne pozycje, wykręcenie członków to często spotykane w jej twórczości, spowodowane są tym, co wewnątrz. Twórczość Pągowskiej stanowi istotę szczerości. Gdy artystka się wypala nie brnie w to, co znane i sprawdzone, ale sięga po nowe. Ale i stare, i nowe przesiąknięte jest nią samą. Powodem, przeżyciem, emocją i prawdą o niej samej.
Obraz „Czarna i mały biały” z 2001 roku (fot. mat. pras.)
Jak dostać się na wystawę
Wystawie „Teresa Pągowska” towarzyszyć będą publikacje, m.in. katalog zawierający wszystkie prezentowane na ekspozycji prace oraz książeczka przybliżająca zarówno sylwetkę, jak i malarstwo artystki najmłodszym odbiorcom sztuki.
Galeria Opera czynna jest dla widzów godzinę przed rozpoczęciem spektakli oraz w trakcie przerw. Dla pozostałych zwiedzających od czwartku do soboty, w godzinach: 10.00-17.00. Wstęp jest wolny, a wystawa potrwa do 30 czerwca.
Obraz autorstwa Teresy Pągowskiej, zatytułowany „Guliwer” z 2006 roku (fot. mat. pras.)