W portalu Rotten Tomatoes tytuł może poszczycić się wynikiem 95 procent pozytywnych opinii krytyków. To zresztą już czwarta kinowa wersja tego filmu. W oryginale z 1937 roku zagrali Janet Gaynor i Fredric March. W produkcji George’a Cukora z 1954 wystąpili Judy Garland oraz James Mason, a w 1976 na ekranie pojawili się Barbra Streisand oraz Kris Kristofferson.
Bradley Cooper wciela się w rolę Jacksona Maine’a, gwiazdora muzyki country, którego kariera chyli się ku upadkowi. Wtedy odkrywa utalentowaną, nieznaną nikomu piosenkarkę Ally (w tej roli Lady Gaga). Para zaczyna współpracę zawodową, a przy okazji między tą dwójką wybucha płomienny romans. Jack nakłania Ally do wyjścia z cienia i pomaga jej osiągnąć sławę. Jednak, gdy dziewczyna zyskuje popularność, a jej kariera w szybkim tempie przyćmiewa dokonania Jacka, ich relacje stają się trudniejsze. Mentorowi nie jest łatwo poradzić sobie z własną gasnącą gwiazdą.
(fot. mat. pras.)
Krytyka jest zachwycona
Zagraniczna prasa i portale zgodnie chwalą film zarówno za rolę Lady Gagi, jak i reżyserski debiut Bradleya Coopera. „Emocjonujący, epicki film z poruszającą ścieżką dźwiękową. Najlepsza rola w karierze Bradleya Coopera i rola, która zmieni karierę Lady Gagi” – zauważa Entertainment Weekly. Magazyn TIME podkreśla, że „Bradley Cooper stworzył cudowny film na nasze czasy, a Lady Gaga wypadła olśniewająco”. Jak dodaje American Cinematographer „rola Lady Gagi znacznie wykracza poza to, co rozumiemy jako udaną grę aktorską”.
„W ekranowym związku Coopera i Gagi są ciepło oraz chemia. Od razu wierzymy w ich relację. Najmocniejszym elementem filmu są piosenki. Cooper śpiewa z typową dla siebie skromnością, a jednocześnie pewnością” – podkreśla The Hollywood Reporter. The Wrap pisze, że „Narodziny gwiazdy” nie stronią od wielkich emocji i pasjonującego romansu, mieszając polot dawnego Hollywood ze współczesnym wysmakowaniem. Zdaniem IndieWire „Gaga olśniewa jako nieoszlifowany diament, który zaczyna błyszczeć za sprawą wielkiego głosu i subtelnej ekspresji. Inne aktorki, które wcześniej wcieliły się w tę rolę, byłyby z niej dumne”. – „Narodziny gwiazdy” to nie tyle film o jej ambicjach i jego dumie, co o intensywnej relacji zniszczonej przez alkoholizm, opatrzonej zabójczo dobrym soundtrackiem – podsumowuje The Playlist.
Muzyka z filmu „Narodziny gwiazdy”
Już 5 października do sklepów trafiła ścieżka dźwiękowa z filmu. Na wydawnictwie znalazło się 34 utwory, w tym aż 19 różnorodnych stylistycznie piosenek oraz 15 dialogów z filmu. Wszystkie są śpiewane przez Lady Gagę i Bradleya Coopera – solo lub w duecie. Soundtrack jest dostępny na CD oraz na winylu.