Tym razem zero zasad. Sequel słynnego thrillera akcji „Sicario” już w kinach

Kontynuacja słynnego „Sicario” Denisa Villeneuve’a, jednego z najlepszych i najbardziej wstrząsających filmów 2016 roku, jest ekscytującym i intensywnym thrillerem akcji. Jego dwaj (anty)bohaterowie zanurzają się tym razem w całkowicie bezlitosnym świecie amerykańskiej wojny z meksykańskimi kartelami. W głównych rolach wystąpili laureat Oscara – Benicio Del Toro, a także nominowany do tej nagrody – Josh Brolin. W „Sicario 2: Soldado” reżyserskie obowiązki pełni włoski filmowiec – Stefano Sollima. 

– Po obejrzeniu jego filmu mogę z dumą powiedzieć, że wykonał imponującą, potężną, mistrzowską robotę – powiedział Denis Villeneuve po projekcji. Dodał, że jest to cholernie dobry film! Brak zaangażowania Villeneuve’a sprawił, że fani pierwszej części filmu z dużym napięciem czekali, na to czego można spodziewać się po kontynuacji. Takie zapewnienie Villeneuve’a powinno uspokoić kinomanów.

Motorem napędowym obu części „Sicario” są napięte i kruche relacje między Alejandro (Benicio del Toro) i Mattem (Josh Brolin). Tym razem obaj powracają na pogranicze amerykańsko-meksykańskie, by dopaść Carlosa Reyesa, narkotykowego  barona, który trudni się także przemytem broni dla terrorystów.

(fot. mat. pras.)

Raz po stronie dobra, innym razem zła

To co miało być szybką i stosunkowo prostą misją, wkrótce przeradza się w prawdziwą wojnę. Okazuje się bowiem, że Pentagon wydał zgodę na użycie oddziałów specjalnych i ciężkiego uzbrojenia do bezwzględnej walki z sojusznikiem terrorystów. Matt i Alejandro wiedzą, że metody na pograniczu zamiast przynieść upragniony skutek, mogą go wywołać. Alejandro dostaje zlecenie porwania nastoletniej córki szefa jednego z karteli, aby doprowadzić do zaognienia i tak niezwykle trudnej sytuacji na amerykańsko-meksykańskim pograniczu. Wymaga to samotnej misji po drugiej stronie granicy, która staje się bardziej osobista niż zawodowa. Każe mu się cofnąć w głąb mrocznej przeszłości, o której tak pragnął zapomnieć.

– Raz są po stronie dobra, innym razem nie, a widzowie zaczynają się zastanawiać, gdzie leży granica, czym tak naprawdę jest dobro. Matt i Alejandro zasiewają w ludziach ziarenka zła, tworząc bardzo zdeterminowanych przyszłych przeciwników – opowiada Josh Brolin.

Oscarowa obsada

W głównych rolach wystąpili laureat Oscara Benicio Del Toro, który wcielił się ponownie w tajemniczego Alejandro, niegdyś prawnika, a od lat perfekcyjnego zamachowca współpracującego m.in. z rządem amerykańskim, a także nominowany do Oscara Josh Brolin, który zagrał walczącego desperacko z kartelami narkotykowymi agenta terenowego CIA Matta Gravera.