Dzięki opisanym historiom można poznać strukturę i mechanizmy działania Państwa Watykańskiego oraz tajniki protokołu dyplomatycznego od kwestii strategicznych po dress code. Hanna Suchocka opowiada nie tylko o postaciach z pierwszych stron gazet, ale z sympatią i nostalgią wspomina zwykłych ludzi, których spotykała na targu, w małych sklepikach, ulubionych trattoriach i kafejkach.
Przez te wszystkie lata była premier pokochała Rzym, więc jej książkę można również czytać jako bogato ilustrowany zdjęciami przewodnik. Autorka opisuje bowiem znane i mniej znane zabytki Wiecznego Miasta. Idąc za jej wskazówkami, można podczas rzymskich wędrówek uciec od natłoku turystów i odnaleźć ukryte skarby architektury.
Fragment książki
Na Cortile del Belvedere stoi zawsze dużo samochodów, którymi ludzie przyjeżdżają do pracy, i to jest ten powiew współczesności. Zaraz jednak wjeżdża się w tunel, który przenosi na drugą stronę, w kierunku bazyliki. Ten przejazd pozostawia wrażenie przekraczania granicy dzielącej dwa światy. Na końcu tunelu stoi strażnik i ręką daje znaki, czy wolno dalej jechać.
W lewo skręca się ku wejściu do Pałacu Apostolskiego. Skręt w prawo w kierunku wjazdu do muzeów watykańskich grozi zawsze otarciem się o bramę. Mam wrażenie, że stojący tam strażnicy z radością obserwują, komu się to przydarzy. I zapewne niejednemu się coś takiego zdarzyło, bo filar przy bramie jest mocno porysowany.
Więcej w książce „Ambasador u trzech papieży”.