Miłosna wyprawa, którą przerwał huragan na oceanie. Przed nimi „41 dni nadziei”
6 lipca, 2018
Fuzja animacji z muzyką. Pora na 11. Międzynarodowy Festiwal ANIMATOR
6 lipca, 2018

Tego, co przeżyły nie wymyśliłby żaden autor. Prawdziwa spowiedź „Żon kartelu”

Mia i Olivia Flores opowiadają historię, w której główną rolę gra najbardziej niebezpieczny przestępca – El Chapo (fot. mat. pras.)

Z jednej strony morderstwa, korupcja, handel narkotykami i pranie brudnych pieniędzy, a z drugiej niebotycznie drogie samochody, wielkie domy i kosztowna biżuteria. To rzeczywistość kartelu i jego żon. Mia i Olivia Flores postanowiły zrezygnować z tego wszystkiego, idąc na współpracę z wymiarem sprawiedliwości. Uznały, że w życiu ważny jest nie tylko majątek, ale liczy się miłość, rodzina i robienie tego, co słuszne. „Żony kartelu” to prawdziwa opowieść niczym z bajki i koszmaru zarazem.

Rok 2015. Spektakularna ucieczka z więzienia meksykańskiego barona narkotykowego El Chapo wstrząsa opinią publiczną, kompromitując prezydenta Meksyku. Ukazuje też poziom korupcji meksykańskiej policji. Mia i Olivia to żony okrytych złą sławą bliźniaków Pedro i Jaya Floresów, podwójnej prawej ręki niebezpiecznego kryminalisty, którzy zostali informatorami amerykańskich władz. Szczegółowe zeznania braci umożliwiają zatrzymanie czołowych postaci kartelu narkotykowego. Drżące o życie Floresów żony oddychają z ulgą dopiero wówczas, gdy szef ich mężów ląduje w więzieniu. Na jedenaście miesięcy, po których to ucieka, by ponownie wpaść pół roku później.

Relacja Mii i Oliwi stanowiła istotny dowód w sprawie. Opisały ją w książce „Żony kartelu”, w której ukazane są fakty z życia El Chapo.

Fragment książki

Nasze życie jest splamione i utajnione, nasza przeszłość wstydliwa, ale mamy coś, co warto opowiedzieć. Niewielu obywateli USA miało tak duży dostęp do karteli jak my, możemy zatem dostarczyć informacji bezprecedensowych o tym, jak funkcjonują, jakie wyrządzają krzywdy i dlaczego zmuszenie ich do zaprzestania działalności okazuje się tak trudne.

(fot. mat. pras.)

O autorkach-bohaterkach

Olivia Flores, rocznik 1975 – wychowała się w amerykańskiej rodzinie meksykańskiego pochodzenia. W wieku 15 lat, prosto z katolickiej podstawówki, trafiła w bardzo złe towarzystwo początkujących gangsterów, dealerów narkotyków i obwieszonych złotem chłopaków w luksusowych samochodach. Zyskała przydomek „Million dollar bitch” – nie sposób było nie zauważyć pierwszej w okolicy operacji plastycznej biustu, ubrań od Armaniego, złota i torebek od Louis Vuittona. Jay Flores zwrócił na nią uwagę, kiedy była już wdową po innym gangsterze.

Mia Flores, urodzona w 1980 roku – wychowana została w rodzinie o meksykańsko-brazylijskich korzeniach. Córka policjanta, skromna, drobna, wpatrzona w ojca jak w obrazek i szukająca jego podobizny w licealnych sympatiach. Los jednak ironicznie podsuwa jej pod nos Pedro Floresa, który ma za sobą pół kartelu Sinaloa. Ich miłość rośnie w siłę na równi z lokalnym biznesem przemytniczym braci, który prowadzą w Meksyku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *