Były ambasadora RP w Indiach, dzięki pełnionej funkcji mógł wejść za zamknięte drzwi. Spotykał się z mężami stanu, potężnymi biznesmenami, wpływowymi dziennikarzami, a nawet artystami z Bollywood, jak choćby z Amitabhem Bachchanem, który czczony jest w jednej z hinduistycznych świątyń. Nie unikał rozmów ze zwykłymi ludźmi: taksówkarzami, sklepikarzami , albo służącymi z Bombaju, Delhi czy Kalkuty.
Szukał też w Indiach wątków polskich. Próbując dowieść, jak wiele łączy nasze kraje, opisał historie nie tylko Stefana Norblina, nadwornego malarza bajecznie bogatych maharadżów czy arcybiskupa Zaleskiego, watykańskiego dyplomaty i budowniczego pierwszego na subkontynencie seminarium duchownego. Wreszcie przypomina postać Dobrego Maharadży, który podczas II wojny światowej dał schronienie polskim dzieciom. W ten oto sposób powstał kompletny portret Indii, targanych tęsknotą za dawną świetnością i marzeniami o jeszcze większej potędze.
O autorze
Piotr Kłodkowski to orientalista. Był ambasadorem RP w Indiach w latach 2009–2014 z akredytacją w Nepalu, Bangladeszu, na Sri Lance i Malediwach. Jest laureatem nagród im. Beaty Pawlak i im. Józefa Tischnera. Ponadto autorem książek „O iluzji wartości uniwersalnych”, „O pęknięciu wewnątrz cywilizacji”, „Doskonały smak Orientu” czy „Jak modlą się hindusi”. Na co dzień profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Katedrze Porównawczych Studiów Cywilizacji.
– Pokazał mi Indie, w których niewyobrażalnie daleka przeszłość jest codziennym doświadczeniem i nieuchronnym kształtem przyszłości. Oto jest książka, która was w ten żywioł wprowadzi. Nie zna granic świata, kto nie doświadczył Indii. Najlepiej z Piotrem Kłodkowskim – mówi Piotr Mucharski, redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”.