„Studnie Norymbergi”. Oparta na faktach historia o walce, ocaleniu i zemście
12 lipca, 2021
Zupełnie nieznane oblicze Sławomira Mrożka. „Przylepka i Potwór” autorstwa jego żony
14 lipca, 2021

„Straszliwe zwycięstwo”. Prawda i mity o sowieckiej wygranej w II wojnie światowej

To książka dla miłośników historii, polityki i strategii (fot. wikipedia.org)

Niewygodne pytania, odkłamane mity sowieckiej propagandy i odważne wnioski. Książka „Straszliwe zwycięstwo” to wyczerpujący obraz najważniejszego konfliktu XX wieku i pełna bolesnej krytyki opowieść o ZSRR w czasie wojny. Jej autor Borys Sokołow, rosyjski historyk i literaturoznawca, „autor wykluczony”, zwolniony z uczelni za krytykę Putina, bezlitośnie rozprawia się z rosyjskimi mitami dotyczącymi udziału sowietów w drugiej wojnie światowej i epoką Stalina. Opisuje przebieg działań wojennych, najważniejszych kampanii i bitew. Opierając się na bogatym materiale źródłowym, podejmuje próbę bilansu militarnego, ekonomicznego i politycznego lat 1939–1945. Wnioski, do jakich dochodzi, nie mogą podobać się zwolennikom teorii o „wielkim zwycięstwie” Związku Radzieckiego. Sokołow podważa bezkrytyczną, optymistyczną ocenę działań ZSRR. Bezkompromisowo podkreśla błędy strategiczne i fatalne skutki politycznych działań, o których wielu wolałoby nie wiedzieć. Uważnie demistyfikuje kłamstwa dominujące w rosyjskiej historiografii i wskazuje, że triumf Stalina był w dużej mierze pyrrusowym zwycięstwem, okupionym krwią milionów.

„Turcja, wbrew rozpowszechnionej w sowieckiej historiografii opinii, nie miała zamiaru napadać na Związek Sowiecki. Powolna oraz prawie pozbawiona czołgów i samolotów armia turecka nie mogłaby nacierać na tak potężnego przeciwnika jak Armia Czerwona. Ponadto Turcja sympatyzowała z Wielką Brytanią i pewnie nie zaryzykowałaby agresji na innego potężnego sojusznika Wielkiej Brytanii. Niemcy zaś nie miałyby skąd wziąć 10 dywizji, które rzekomo, jak roiło się Rosjanom, znajdowały się w Turcji. W tym celu trzeba byłoby ogołocić z wojsk cały Półwysep Bałkański, pozostawiając go na łup miejscowej partyzantce i ewentualnym angloamerykańskim desantom. Poza tym wszystkie te dywizje należałoby uprzednio zgromadzić w Bułgarii, a następnie przerzucić przez cieśniny i przez całą Azję Mniejszą nad sowiecką granicę.

W Bułgarii była czynna sowiecka ambasada i działało wielu sowieckich agentów, więc podobna koncentracja wojsk niemieckich nie uszłaby ich uwadze. Praktycznie rzecz biorąc, możliwości Turcji nie sięgały dalej niż potencjalne okupowanie przylegających do jej granic terenów Zakaukazia, i to tylko w wypadku, gdyby Armia Czerwona została całkowicie rozbita, a wojska sowieckie wycofały się z Kaukazu” – czytamy we fragmencie książki.

O autorze

Borys Sokołow to rosyjski historyk i literaturoznawca, członek rosyjskiego Pen Clubu. Do 2008 roku był szefem Katedry Antropologii Społecznej na Rosyjskim Państwowym Uniwersytecie Społecznym, ale zwolniono go za krytykę polityki prezydenta Władimira Putina.

Napisał setki artykułów i kilkadziesiąt książek z historii Rosji i ZSRR, niechętnie lub wręcz wrogo odbieranych przez rosyjskich „konserwatystów”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *