Współczesny Sinobrody, Henryk, to niepewny siebie sprzedawca butów, który nie zaznawszy szczęścia jako praktykant w zakładzie gastronomicznym oraz w poważnej firmie kwiaciarskiej, zwrócił się ku prostemu zajęciu w handlu detalicznym. – To historia mężczyzny, który jest rozdarty pomiędzy dwiema rzeczami: tym, co jest przynależne mężczyźnie, do czego jest powołany od wieków (…) ta patriarchalność, władczość, a z drugiej strony pojawia się jego podróż ku innej swojej stronie, której się panicznie boi, próbuje ją odrzucać. Stronie delikatnej, niemęskiej – mówi Kalita.
Przywodzi na myśl bajkę o Kopciuszku
Być może przez pozycję, którą przyjmuje podczas mierzenia butów, klęcząc przed klientką, z niewypowiedzianymi oświadczynami, przywodzi kobietom na myśl bajkę o Kopciuszku. Być może dlatego przyciąga kobiety szukające miłości „ponad miarę”. Miłości, której przecież nigdy nie będą mogły zaznać i której, jakże niesłusznie, od niego żądają. Właśnie przez to Henryk staje się seryjnym mordercą mimo woli.
W spektaklu występują Henryk Niebudek jako Henryk Sinobrody, Anna Gorajska w roli Julii, Agnieszka Roszkowska jako Anna, Agnieszka Wosińska w rolach Ewy oraz Niewidomej, Małgorzata Rożniatowska jako Tanja, Małgorzata Niemirska w roli Krystyny oraz gościnnie Helena Norowicz jako Judyta. Za niezwykłą scenografię rodem z najmroczniejszej baśni, kostiumy oraz reżyserię świateł odpowiada Katarzyna Borkowska, a za projekcje Wojciech Doroszuk.