Kobieta walczy, a mężczyzna marzy. Nowa powieść autora bestsellera „Lektor”
27 maja, 2019
„Dzisiaj to Polacy boją się Rosji”. Peter Stein i jego „Borys Godunow” [WYWIAD]
29 maja, 2019

Reportaż „Zostały tylko kamienie”. Wygnanie i powroty w ramach akcji „Wisła”

Ukraińcy wysiedleni z Chełmszczyzny na powojenne tereny ZSRR, kwiecień 1946 roku (fot. Związek Ukraińców w Polsce)

To wciąż niezamknięty rozdział polskiej historii. Bolesny, drażliwy i niewygodny. Kwestią przymusowych wysiedleń Ukraińców z południowo-wschodniej Polski w ramach akcji „Wisła” zajmowali się i wciąż zajmują uczeni, publicyści i politycy. Dlaczego zastosowano zbiorową odpowiedzialność wobec blisko 150 tysięcy obywateli polskich narodowości ukraińskiej? Nazwano ich bandytami, wrogami Polski Ludowej. Nawet tych, którzy mieli zaledwie kilka lat lub byli stojącymi nad grobem starcami. Krzysztof Potaczała w swoim najnowszym reportażu ukazuje różne odcienie zbrojnego konfliktu ukraińsko-polskiego na rubieżach Rzeczypospolitej. Autor książki „Zostały tylko kamienie” dotarł nie tylko do intrygujących dokumentów, lecz przede wszystkim do uczestników wydarzeń.

Operacja „Wisła” nie zakończyła się wraz z wypędzeniem na Ziemie Odzyskane Ukraińców i mieszanych rodzin ukraińsko-polskich. Trwa nadal w przekazywanej z pokolenia na pokolenie pamięci. To wspólna pamięć Polaków i Ukraińców, choć w dużej mierze rozumiana i odczuwana inaczej, nacechowana nieufnością, pretensją i niechęcią do wybaczenia win, ale nadzieja na pojednanie nie gaśnie.

To kolejna książka tego autora po znakomicie przyjętej przez czytelników i recenzentów „To nie jest miejsce do życia. Stalinowskie wysiedlenia znad Bugu i z Bieszczad”, za którą został nominowany do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego. Tym razem Polacy i Ukraińcy, krewni i dawni sąsiedzi, byli milicjanci, funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa i żołnierze opowiadają mu, jak wyglądało wówczas ich życie i przed jakimi stawali wyborami. Te relacje stanowią niezwykłe świadectwo czasów bratobójczej wojny, pokazują, że żadna ze zwaśnionych stron nie miała czystych rąk.

O autorze

Krzysztof Potaczała, dziennikarz i reporter. Publikuje w prasie regionalnej i ogólnopolskiej. Do tej pory wydał: „KSU – rejestracja buntu”, „Bieszczady w PRL-u” i „To nie jest miejsce do życia. Stalinowskie wysiedlenia znad Bugu i z Bieszczadów”. Mieszka w Ustrzykach Dolnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *