„Michael Wolff to totalny przegryw, który nazmyślał historie, żeby tylko sprzedać tę naprawdę nudną i niewiarygodną książkę. (…). Nigdy nie udzielałem mu do niej wywiadu” – to słowa Donalda Trumpa chwilę przed tym, jak jego rzeczniczka przyznała, że wywiad się odbył i chwilę po tym, jak nie udało im się zablokować wydania „Ognia i furii”. Najnowsza książka Michaela Wolffa to kontynuacja ubiegłorocznego bestsellera „Ogień i furia. Biały Dom Trumpa”. Ta już w trzech pierwszych tygodniach sprzedaży rozeszła się w 1,7 miliona egzemplarzy, a do chwili obecnej sprzedało się jej aż 4 miliony na całym świecie. Wydano ją w ponad trzydziestu krajach.
„Trump pod ostrzałem” ukazuje się tego samego dnia w Polsce i USA. Żadnemu innemu dziennikarzowi nie udało się tak dogłębnie przejrzeć Trumpa, gdy ten wraz ze swoją ekipą próbował zablokować śledztwo na temat rosyjskich wpływów na kampanię prezydencką. Żaden nie ujawnił tylu zakulisowych szczegółów dotyczących pokrętnego handlu nieruchomościami w rodzinie Trumpa. I przede wszystkim – żaden nie pokazał tak wymownie szaleństwa ogarniającego Biały Dom i narastającej bezradności jego pracowników, którzy albo stamtąd uciekają, albo przestają wykonywać polecenia swojego szefa.
O autorze
Michael Wolff jest autorem kilku książek, w tym bestsellerowego „Ognia i furii” o kulisach Białego Domu Donalda Trumpa. Otrzymał liczne nagrody za swoje dokonania, w tym dwie National Magazine Awards. Regularnie pisze dla „Vanity Fair”, „New York”, „The Hollywood Reporter”, brytyjskiego „GQ”, „USA Today” i „The Guardian”.
Mieszka na Manhattanie. Ma czworo dzieci.