„Życie jest cudem. Zawsze”. Pierwsza biografia Danuty Szaflarskiej
7 czerwca, 2018
Film, który powstał z miłości. Czeska komedia muzyczna „Muzykanci”
8 czerwca, 2018

Prawdziwa miłość prowadzi do zbrodni. „Carmen” w reżyserii Andrzeja Chyry

„Carmen” Georgesa Bizeta to opera w czterech aktach (fot. mat. pras.)

To niewątpliwie jedna z najczęściej wystawianych oper na świecie. Mimo ogromnego powodzenia, jej początkowe losy były wyjątkowo trudne. Prapremiera nie powiodła się, co przyczyniło się do przedwczesnej śmierci kompozytora – Georgesa Bizeta. „Carmen” to historia prawdziwej miłości, która doprowadza do zbrodni. W inscenizacji autorstwa reżysera Andrzeja Chyry i dramaturg Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk nie zabraknie nowości. Premiera w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej.

Nowatorska opera werystyczna z żywymi, zwyczajnymi bohaterami, jak żołnierze czy pracownice fabryki, od lat porywa słuchaczy niezwykłym temperamentem, hiszpańskim kolorytem i efektownością. Powoływana w kolejnych inscenizacjach historia cyganki-uwodzicielki to jednak nie tylko  hymn na cześć życia z kultową uwerturą i Habanerą, ale też opowieść o granicach wolności, zbrodni i różnych systemach wartości. Autorami libretta do tej opery w czterech aktach są Henri Meilhac i Ludovic Halévy.

Zderzenie dwóch systemów wartości

Chyra i Sikorska-Miszczuk pracowali już wspólnie nad operą „Czarodziejska góra” Pawła Mykietyna, odnosząc sukces dzięki dogłębnej interpretacji dzieła Thomasa Manna. Tym razem duet zmierzy się z anatomią zbrodni.

Z historii miłosnej wydobywa się opowieść o zderzeniu dwóch równych, lecz sprzecznych systemów wartości – absolutnego wojskowego porządku (w postaci Don José) z niemożliwą wręcz do zrealizowania wolnością (w postaci Carmen). Nie będzie to więc spotkanie z karczemną seksualnością i zazdrością w tle, ale raczej historia prawdziwej miłości, która doprowadzi do zbrodni. W ich inscenizacji pojawia się postać chłopca, który zaprzyjaźnia się z diabłem, a w którym odbije się cała opowieść.

Obsada i chór na scenie

W roli Carmen zobaczymy Rinat Shaham/Monikę Ledzion-Porczyńską, Micaeli – Ewę Tracz/Katarzynę Trylnik, Frasquity – Marię Domżał/Joannę Kędzior, Mercedes – Annę Bernacką/Joannę Krasuską-Motulewicz, Don Jose – Leonardo Capalbo/Dario Di Vietri, Escamillo – Mariusza Godlewskiego/Michała Partykę, Zuniga – Krzysztofa Bączyka/Huberta Kowalczyka, Le Dancaire – Pawła Trojaka/Damiana Wilmę, Remendado – Piotra Maciejowskiego/Tomasza Madeja oraz Lilas Pastia – Jacka Belera.

Na scenie zabrzmi Chór i Orkiestra Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, a także Chór dziecięcy „Artos” im. Władysława Skoraczewskiego oraz statyści i tancerze. Premiera 7 czerwca, a kolejne spektakle: 8, 9, 10, 12, 13, 14, 15, 16 i 17 czerwca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *