Niebezpiecznie aktualna historia. Film „Fabian albo świat schodzi na psy” w kinach
1 kwietnia, 2022
O kobietach, które walczyły o swój lepszy kraj. Reportaż „Buntowniczki z Afganistanu”
4 kwietnia, 2022

Porażająca paralela losów i kontekst wojenny. „Ginczanka: Przepis na prostotę życia”

Monodram w Warszawie zaprezentowano w ramach projektu „Mono w Instytucie” (fot. Dawid Ścigalski)

Po rosyjsku Suzanna, po hebrajsku i w jidysz Szoszana, a po polsku – Zuzanna. Była ulubienicą Juliana Tuwima. Publikowała w „Wiadomościach Literackich” i „Skamandrze”, współpracowała też ze „Szpilkami”. Spotykała się ze skamandrytami w restauracji Ziemiańskiej w Warszawie, a z Witoldem Gombrowiczem – w kawiarni Zodiak. Zuzanna Ginczanka, znana także jako Zuzanna Polina Gincburg, była piękna, utalentowana i podziwiana. Jako mała dziewczynka klęczała przebrana za anioła w witrynie sklepu w Równem. Żywa reklama zbliżających się Świąt. Może jej życie było życiem anioła zesłanego na ziemię w złym czasie i w złym miejscu? Monodram „Ginczanka: Przepis na prostotę życia” w wykonaniu Agnieszki Przepiórskiej, który po krakowskiej premierze w Teatrze Łaźnia Nowa, został zaprezentowany w Instytucie Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, wyreżyserowała Anna Gryszkówna.

Mówiono: Tuwim w spódnicy, Gwiazda Syjonu, Rachela z Wesela Wyspiańskiego. Żydówka, Rosjanka, Cyganka czy jednak Polka? Chciała być Polką i do tej wyśnionej, wymarzonej Polski przez całe życie ją ciągnęło. Do języka, ludzi, książek i miejsc. Jako poetka nie miała łatwo. Mężczyźni widzieli w niej trofeum, ciało, dziewczynę, z którą warto się pokazać, ale niekoniecznie dyskutować.

Ostatni rok życia spędziła w Krakowie, ukrywając się w kamienicy przy ul. Mikołajskiej 26. Prawie nie wychodziła z mieszkania, jej „ormiańskie papiery” wydawały się zbyt słabe. Mimo to pod koniec wojny została aresztowana przez Gestapo. Zginęła w wieku 27 lat.

(fot. Dawid Ścigalski)

Autorem tekstu jest Piotr Rowicki, za scenografię i kostiumy odpowiada Anna-Maria Karczmarska, a za muzykę – Michał Lamża. Konsultacji merytorycznej udzieliła dr Agata Araszkiewicz. Reżyserię światła opracował Mateusz Gierc. Spektakl powstał w koprodukcji Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie i Bałtyckiej Agencji Artystycznej.

W spektaklu wykorzystano fragment filmu z Zuzanną Ginczanką z kawiarni Adria w Warszawie (1936) dzięki uprzejmości United States Holocaust Memorial Museum (gift of Juliet Brayan Archive). Z kolei fotografie archiwalne Zuzanny Ginczanki udostępniło Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie.

(fot. Dawid Ścigalski)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *