Historia niemożliwej przyjaźni. Animacja lalkowa „Nawet myszy idą do nieba” w kinach
29 kwietnia, 2022
Milena Pioruńska jedzie na Eurowizję! Skrzypaczka wygrała konkurs Młody Muzyk Roku
2 maja, 2022

„Pomarańcze na Antarktydzie”. Powieść o Legii Cudzoziemskiej z kobiecej perspektywy

Autorka ukazuje kulisy Legii Cudzoziemskiej z kobiecej perspektywy (fot. mat. pras.)

Opowieści o Legii Cudzoziemskiej przeważnie piszą mężczyźni. Tym razem po raz pierwszy głos na temat formacji zabiera kobieta. Książka Magdaleny Stykały „Legia Cudzoziemska damskim okiem, czyli pomarańcze na Antarktydzie” ukazuje barwne, pełne ciekawostek, osobiste wspomnienia z egzotycznej, przepełnionej radością i beztroską wyprawy, ukazującej życie żołnierzy „od środka”. Wątki emocjonalne przeplatają się w niej z kulturowymi, a w tle ujęta jest też Afryka, Francja, Polska oraz Bałkany. Książka nie powstała po to, by zmienić utarty obraz Legii, ale by pokazać, że za legionistami stoją kobiety – ich matki, siostry, dziewczyny, żony i córki. Każda z nich ma swoją historię do opowiedzenia. Data premiery powieści – 30 kwietnia jest nieprzypadkowa, bo właśnie tego dnia obchodzone jest najważniejsze święto Legii Cudzoziemskiej – Camerone. Upamiętnia ono słynną bitwę stoczoną przez żołnierzy tej elitarnej jednostki wojskowej. Jednym z patronów medialnych książki jest portal Kultura wokół Nas.

Legia Cudzoziemska to jedna z najbardziej znanych i rozpoznawanych marek na świecie. Na przestrzeni lat wokół tej francuskiej, elitarnej formacji wojskowej powstało w świadomości społecznej wiele mitów i utartych poglądów. Kojarzy się ona z męskim, zamkniętym światem, w którym przetrwają tylko ci najbardziej wytrwali, zdeterminowani i zdyscyplinowani. To najmocniej zróżnicowana armia świata pod względem kultur i pochodzenia ochotników, od zawsze scalana przez jedno, święte słowo – misja, którą należy wykonać nawet za cenę życia.

Magdalena Stykała, niegdyś dziewczyna polskiego żołnierza zasilającego szeregi Legii Cudzoziemskiej, zestawia jej twardy świat z delikatnością kobiecych uczuć: tęsknoty, miłości, nadziei i radości. Autorka wraca w swojej książce do czasu, gdy mając nieco ponad 20 lat musiała dzielić się miłością ze swoją największą rywalką. Okazję do poznania życia formacji z bliska dał jej pobyt w Gujanie Francuskiej. – Napisałam tę książkę, by zachować wspomnienia z czasów, gdy żyłam w trudnych relacjach z Legią, kiedy pobyt dziewczyn z Polski w Gujanie był czymś tak egzotycznym, że nazywano nas „pomarańczami na Antarktydzie”. Chciałam pokazać, że za zamkniętą bramą i pod słynnymi białymi czapkami legionistów – kepi, kryją się emocje związane z otaczającymi ich kobietami. Moja opowieść to wspomnienia dziewczyny, dla której Legia zawsze była rywalką, ale jednak jej świat i tworzących ją żołnierzy niesamowicie ją fascynował – mówi Magdalena Stykała.

O autorce

Magdalena Stykała to pisarka z pasji, a z wykształcenia pedagożka. Żona z ponad dwudziestoletnim stażem, mama trójki dzieci i właścicielka dwóch wspaniałych psów. Zakochana w zwierzętach, przyrodzie, książkach i Bieszczadach. Nałogowa biegaczka i fotografka amatorka. Jest autorką powieści „Grunt pod nogami” oraz „Szlak serca”.

Książka „Legia Cudzoziemska damskim okiem, czyli pomarańcze na Antarktydzie”, wydana została w wydawnictwie BookEdit i jest dostępna w sprzedaży w największych polskich księgarniach stacjonarnych i internetowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *