Wyprawa w głąb ludzkiej psychiki. „Czerwony szkwał” z kryminalnej serii
11 stycznia, 2019
Kobiety przejmują role mężczyzn. „Wieczór Trzech Króli” w Collegium Nobilium
12 stycznia, 2019

Pełen ironii i sarkazmu, obnaża absurdy polityki USA. „Vice” faworytem Oscarów?

„Vice” to historia kariery Dicka Cheneya, wiceprezydenta za czasów George’a W. Busha. W głównej roli – Christian Bale (fot. mat. pras.)

To jeden z najbardziej oczekiwanych filmów 2019 roku. „Vice” w reżyserii Adama McKaya to zrealizowana z epickim rozmachem historia człowieka, który konsekwentnie przeszedł drogę od poruszającego się zręcznie po waszyngtońskich korytarzach biurokraty do realnej władzy. Dick Cheney, wiceprezydent USA za George’a W. Busha, był jednym z najpotężniejszych ludzi, który zmieniał swój kraj i świat tak, że efekty jego działalności widać do dzisiaj. W filmie uwagę przykuwa wielka aktorska metamorfoza Christiana Bale’a w głównej roli, któremu partnerują Sam Rockwell jako George W. Bush i Amy Adams jako Lynne Cheney.

Niektórzy porównują ironiczny humor i często satyryczny ton, jakim posługuje się scenarzysta i reżyser filmu Adam McKay, do dawnych dokonań Roberta Altmana. Podobnie jak w przypadku „Big Short”, za którego w 2015 roku zdobył Oscara w kategorii Najlepszy scenariusz adaptowany, elementy komediowe i dramatyczne w „Vice” przenikają się i niejako uzupełniają. McKay był zdania, że opowieść o meandrach politycznej kariery Dicka Cheneya, to przede wszystkim pretekst do podzielenia się refleksjami o uniwersalnych mechanizmach władzy.

– Jestem przekonany, że kino, jak dotąd, niewiele opowiedziało na temat epoki, w której chwyty rodem z reklamy, marketing polityczny, manipulacja i dezinformacja zaczęły odgrywać kluczową rolę w naszej polityce. Dick Cheney był w centrum tych przemian – wyjaśniał swe intencje. Producentka Dede Gardner dodaje, że jej zdaniem to „bardziej film epicki niż biograficzny”. – W syntetycznym skrócie ujmuje czterdzieści lat amerykańskiej historii, tłumaczy, jak znaleźliśmy się w tym punkcie, w którym jesteśmy dzisiaj, mówi o zmianie mentalności i obyczajów – mówi.

U boku Christiana Bale’a występuje Amy Adams (fot. mat. pras.)

Duet Bale–Adams w głównych rolach

Reżyser przyznał, że pisał scenariusz z myślą o obsadzeniu w głównej roli Christiana Bale’a, znanego z ról w takich filmach, jak: „Mroczy Rycerz”, „American Hustle” czy wspomniany „Big Short”. – Nie wiem, cobym zrobił, gdyby nie zgodził się zagrać, albo z jakiegoś względu nie mógł. Bardzo możliwe, że film by nie powstał wyznał McKay. Pół roku zajął aktorowi powrót do poprzedniej formy po roli Dicka Cheneya. Ta metamorfoza już się mu opłaciła, bo za swój występ odebrał Złotego Globa, nagrodę uważaną za ważny prognostyk przed Oscarami. Jednak nie tylko przybranie na wadze przeszło 30 kilogramów pomogło Bale’owi przeobrazić się w Cheneya. Nad swą fizyczną metamorfozą aktor pracował z wybitnym specjalistą od charakteryzacji – Gregiem Cannomem, miał także trenera od akcentu i ruchu.

U jego boku występuje Amy Adams, znana z takich filmów, jak: „Zaczarowana”, „Wątpliwość” czy „Mistrz”, która wciela się w żonę Dicka i kluczową w jego życiu postać. Lynne Cheney nie była jedynie kobietą kibicującą poczynaniom męża, lecz w dużej mierze twórczynią jego strategii i w pewnym sensie osobowości. – Gdy Cheney został usunięty z Yale i miał poważne kłopoty związane z nadużywaniem wysokoprocentowych napojów, pomocy udzieliła mu Lynne Vincent, jego ukochana ze szkoły średniej, przyszła pani Cheney. Ona miała intelekt i niezwykle silny charakter, ale zdawała sobie sprawę, że przed nią, jako kobietą, wiele drzwi będzie zamkniętych. Mąż miał je dla niej otworzyć – zauważa reżyser.

Adams szybko wyraziła zgodę na udział w projekcie, tym bardziej, że dobrze wspominała współpracę z Bale’m w filmach „American Hustle” i „Fighter”.Nie chodziło tylko o techniczne wyzwanie, by zagrać bohaterkę w wieku od lat dwudziestu do siedemdziesięciu. Ważniejsze było ukazanie jej determinacji i ambicji – podkreśla. Aktorka opracowała koncepcję roli na podstawie wywiadów z Lynne oraz jej książek o amerykańskiej konstytucji i prezydencie Madisonie. – Lynne to silna, inteligentna kobieta. Była wzorową studentką i można podziwiać jej impet w popieraniu męża. Myślę, że Dick i Lynne to prawdziwi partnerzy – przyznaje Amy Adams.

Sam Rockwell sięga po kapelusz George’a W. Busha (fot. mat. pras.)

Sam Rockwell jako George W. Bush

Obok Christiana Bale’a i Amy Adams, którzy grają małżeństwo Dicka i Lynne Cheneyów, występuje Sam Rockwell, znany widzom z ról w filmach: „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri” czy „7 psychopatów”, oczywiście w roli prezydenta George’a W. Busha. Aktor nie krył uznania dla reżysera filmu. – Adam ma wielki dar wprowadzania elementów humoru w pełen emocji i politycznych komplikacji materiał – zauważą aktor. Rockwell dokładnie przestudiował dokonania swych poprzedników w roli Busha: Willa Ferrella, Josha Brolina, Steve’a Bridgesa czy Franka Caliendo. – Chciałem znaleźć mojego George’a W. Busha, zaakcentować jego swoistą niewinność i czar – tłumaczył.

– W filmach Adama nigdy nie można się ograniczać do, choćby i efektownej, karykatury. Wierzę, że Bush był manipulowany i zaczął zdawać sobie z tego sprawę. Oglądałem wywiad u Oprah, w którym jego żal, jeśli chodzi o sprawę rzekomej broni masowej zagłady w Iraku, był moim zdaniem szczery. Sądzę, że pod koniec drugiej kadencji był już zupełnie innym człowiekiem niż na początku – podkreśla Sam Rockwell.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *