Opowieść o ludziach, którzy znaleźli przepis na szczęście. Film „Truflarze” w kinach

Po obejrzeniu tego filmu być może będziecie chcieli rzucić wszystko i wyjechać do Włoch, aby w piemonckich górach zbierać trufle. Jest magiczny, czarujący, pełen ciepła i humoru. Opowiada o ludziach, którzy znaleźli swój przepis na szczęście i od lat, w lasach włoskiego Piemontu, zbierają razem ze swoimi psami trufle. Wprost nie wyobrażają sobie, że mogliby robić cokolwiek innego. „Truflarze” w reżyserii i według scenariusza autorstwa Michaela Dwecka i Gregory’ego Kershawa – to wyprodukowany przez Lucę Guadagnino (reżysera „Tamtych dni, tamtych nocy”) dokument, który zachwycił widzów i krytyków na całym świecie. W obsadzie filmu znaleźli się m.in. Piero Botto, Sergio Cauda i Maria Cicciù.

Carlo, Enrico, Piero i Sergio mieszkają nieopodal Mediolanu, gdzie od lat razem ze swoimi ukochanymi psami szukają rzadkich i drogich trufli Alba. Ten niezwykły rarytas jest przedmiotem pożądania ludzi na całym świecie, którzy gotowi są zapłacić za niego niemal każdą cenę. Okazuje się jednak, że w niektórych miejscach nie wszystko jest na sprzedaż.

Dla grupy uroczych włoskich staruszków trufle to nie żyła złota, a przepis na szczęście, które każdego dnia odnajdują na nowo na szlakach piemonckich lasów.

Opinie mediów ze świata

„Zostawi was z szerokim uśmiechem na twarzy” – pisze Peter Bradshaw z „The Guardian”. „Opowieść o radości życia i znalezienia w nim czegoś, co naprawdę kochasz” – dodaje Karen Han, Polygon. „Proste, ale wielkie kino!” – podkreśla Mark Kermode, The Observer. „Czarujący! Przychyli wam nieba” – zachwyca się Jordan Raup, The Film Stage. „Pochwała idei: mniej znaczy więcej” – zauważa Kevin Maher, The Times. „Ten film to celebracja życia!” – nie ma wątpliwości Stephanie Bunbury, Sydney Morning Herald. „Jak żyć szczęśliwie i uważnie? Ten film cię tego nauczy” – przyznaje A.O. Scott, New York Magazine.

„Ujmujące, zabawne kino, którego wszyscy potrzebujemy. Zatrzymaj się i zobacz jak piękny jest świat” – radzi Ann Hornaday, The Washington Post. „Zachwycający! Każda scena jest jak obraz” – podkreśla Deborah Ross, The Spectator. „Uczta dla oczu i duszy!” – pisze David Rooney, The Hollywood Reporter. „Wspaniała podróż! Nie oprzesz się radości, którą zaraża ten film” – zapewnia Tamris Laffly, Variety. „W tych zachwycających kadrach kryje się spontaniczność i radość, ale także prawdziwe piękno życia” – przekonuje Ian Freer, Empire Magazine. „To nie tylko piękny film, ale też wspaniałe kino dla miłośników psów” – uważa Benji Wilson, Daily Telegraph. „(…) z pewnością jeden z najlepszych filmów o psach!” – podsumowuje Jake Coyle, Associated Press.