Oni nie mają czasu na starość. „Spóźnieni kochankowie” w Teatrze Słowackiego

To piękna, wzruszająca i prosta opowieść o miłości dojrzałej, czasami ślepej, romantycznej, ale i bardzo cielesnej. O samotności i o potrzebie bliskości, a także o starości, która na starość nie może już sobie – z braku czasu – pozwolić. „Spóźnieni kochankowie” to sztuka niezwykle cenionego w Polsce amerykańskiego pisarza Williama Whartona. W Teatrze Słowackiego w Krakowie wystawia ją Błażej Peszek, który w rolach głównych obsadził swojego ojca – Jana Peszka oraz obchodząca jubileusz 60-lecia pracy zawodowej – Annę Polony.

Wszystko dzieje się w Paryżu. Poznają się przez przypadek, wcale nie szukając tego, co za chwilę ma ich spotkać. On – Amerykanin Jack, namiętnie oddający się fotografii kloszard. Ona – Francuzka Mirabelle, niewidząca miłośniczka muzyki klasycznej i ulicznych gołębi.

Spektakl grany jest na scenie Małopolskiego Ogrodu Sztuki. To koprodukcja Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie i Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka w Łodzi.