Bliźniaczki z Walii: June i Jennifer Gibbons przestają komunikować się ze światem. Od ponurej prowincji, która czarnym dziewczynkom ma do zaoferowania głównie upokorzenia, „milczące bohaterki” uciekają w eksplodujące neonowymi kolorami, oprószone słonecznym blaskiem fantazje o pisarskiej sławie, romantycznej miłości i basenach pełnych Pepsi-Coli. Ale podkręcona hormonami nastoletnia wyobraźnia June i Jennifer ma także mroczną stronę – podobnie jak ich podszyta rywalizacją więź.
Kreując na ekranie wewnętrzny świat bliźniaczek, Agnieszka Smoczyńska pełnymi garściami czerpie z estetyki starych reklam, kolorowych magazynów czy mydlanych oper. Sięga po thriller i zmysłowy musical, dramat i poklatkową animację. Film Smoczyńskiej można odczytywać jako studium toksycznej więzi, artystycznego geniuszu czy kobiecego buntu. Może to opowieść o ucieczce od rasistowskiego społeczeństwa, a może ballada o niemożliwej miłości?
Ekipa filmu
„The Silent Twins” to polsko-brytyjska koprodukcja. W rolach głównych w filmie występują Letitia Wright i Tamara Lawrance. Jego reżyserka Agnieszka Smoczyńska ma w dorobku pełnometrażowe obrazy: „Córki dancingu” i „Fuga”. Za produkcję z polskiej strony odpowiadają tu Klaudia Śmieja-Rostworowska i Bogna Szewczyk (Madants), a także Ewa Puszczyńska (Extreme Emiotions).
Muzykę skomponowali Marcin Macuk oraz Zuzanna Wrońska. Autorem zdjęć jest Jakub Kijowski, a montażystką – Agnieszka Glińska. Scenariusz Andrei Seigel jest adaptacją książki „The Silent Twins” autorstwa Marjorie Wallace. Film w Polsce dystrybuuje Gutek Film.
Premiera reportażu
Książka „Milczące bliźniaczki” Marjorie Wallace to historia przedziwnej relacji dwóch sióstr, pełnej pasji, miłości i nienawiści, współzależności i kontroli. To opowieść o bliskości, która stała się śmiertelną pułapką. O milczących bliźniaczkach świat usłyszał w 1982 roku, gdy toczył się ich proces o podpalenie i kradzież. Siostry, drobne i kruche, nie odezwały się ani słowem, wydały z siebie tylko kilka pomruków, które sąd uznał za przyznanie się do winy. Za kilka aktów wandalizmu, za które ich rówieśnicy dostaliby najwyżej parę miesięcy w zawieszeniu, te wystraszone nastolatki zostały skazane na bezterminowe przymusowe leczenie w Broadmoor, otoczonym złą sławą szpitalu psychiatrycznym o zaostrzonym rygorze – dożywocie wśród morderców, gwałcicieli i pedofilów. Dlaczego do tego doszło? Ponieważ milczały.
June i Jennifer Gibbons jako małe dzieci były otwarte, pełne życia, zdrowe i radosne. Jednak w wieku kilku lat zaczęły coraz bardziej oddalać się od swoich rodziców i trójki rodzeństwa. W końcu całkiem przestały odzywać się do dorosłych. Zamknęły się w świecie fantazji i rojeń, które z upływem lat stawały się coraz bardziej mroczne.