,,Pilot Ci tego nie powie”. Koniec z mitami na temat latania samolotami
29 kwietnia, 2019
Historia Tristana i Izoldy w różnych epokach. „Była sobie miłość” wzrusza do łez
1 maja, 2019

„Obrońcy mórz” czy wrogowie ludzkości. Reportaż Polaka, którego boją się piraci

Książka „Obrońcy mórz” opowiada, jak wygląda współczesne piractwo, skąd się wzięło, a także jak z nim walczyć (fot. mat. pras.)

Nikt z nas nie ma pojęcia, że smartfon czy telewizor, a także 90 procent innych rzeczy, które nas otaczają, płynęły kiedyś wielkim statkiem. Jakiś pirat patrzył na to łakomym okiem, a oficer ochrony bacznie obserwował ocean, by to wszystko mogło do dotrzeć do miejsca docelowego. A to dopiero początek opowieści, która kompletnie zaskakuje. W książce „Obrońcy mórz” Stanisław Sadkiewicz opowiada, jak wygląda współczesne piractwo, skąd się wzięło, a także jak z nim walczyć.

Wojna domowa w Somalii obraca ten kraj w gruzy. Nikt nie pilnuje granic. Nie ma kto bronić zwykłych ludzi. Dla nich to piekło na ziemi, ale dla reszty świata – eldorado. Na somalijskie wody terytorialnie bezkarnie wpływają statki międzynarodowych koncernów. Topią w morzu toksyczne odpady. Organizują nielegalne połowy.

Somalijscy rybacy patrzą na to bezradnie. Głód, nędza i chęć zemsty pchają ich w morze. Tym razem jednak nie będą łowić ryb. Będą polować na ludzi i porywać ich statki dla okupu. W swoich małych łodziach, ze starymi kałasznikowami w rękach, rzucą wyzwanie światowym potęgom morskim. Choć samych siebie nazywają obrońcami mórz, to świat usłyszy o nich jako o somalijskich piratach. Wrogach całej ludzkości.

Stanisław Sadkiewicz, autor książki „Obrońcy mórz” (fot. mat. pras.)

O autorze

Stanisław Sadkiewicz, były żołnierz zawodowy, obecnie specjalista ds. bezpieczeństwa i zarządzania ryzykiem. Sześć lat służył w 6. Brygadzie Desantowo- Szturmowej. W 2012 roku walczył w Afganistanie w ramach XI zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego.

Po odejściu z wojska pracuje jako oficer ochrony na statkach przepływających przez regiony zagrożone piractwem na Oceanie Indyjskim.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *