To oni zmienili bieg historii. Superprodukcja „303. Bitwa o Anglię” już w kinach
17 sierpnia, 2018
Fascynująca podróż do podwodnego świata. Dokument „Człowiek delfin” w kinach
17 sierpnia, 2018

Niebezpieczna jazda po bandzie. Oto komedia „Szpieg, który mnie rzucił”

Dziewczyny z gracją, niezależnością i zwinnością kotek stawiają czoła ryzykownym akcjom. Brak odpowiedniego przeszkolenia nie przeszkadza im w braniu udziału w brawurowych pościgach, strzelaninach, ani nie złamie ich podczas tortur. Odtwórczynie głównych ról w filmie „Szpieg, który mnie rzucił” Mila Kunis i Kate McKinnon bardzo się od siebie różnią, ale są zarazem najlepszymi przyjaciółkami, które w chwili największej próby znajdą siłę właśnie w łączącej je od lat więzi. Nowa komedia już do obejrzenia na ekranach polskich kin.

Podczas gdy świat nadal czeka na kobietę w roli Jamesa Bonda, w filmach coraz częściej pierwsze skrzypce grają dziewczyny, przez które sam Agent 007 mógłby wpaść w spore tarapaty. I choć nie każda z nich wygląda jak Atomic Blonde, może okazać się jeszcze bardziej niebezpieczna, zwłaszcza jeśli okazuje się, że jej były chłopak jest super szpiegiem.

Audrey jest uroczą, ale raczej zwyczajną dziewczyną. Nie w głowie jej szalone przygody, ryzykowne postępki, spontaniczne porywy. Jej największą ekstrawagancją jest przyjaźń ze zwariowaną i nieprzewidywalną Morgan. Życie obu dziewczyn zostanie wywrócone do góry nogami, gdy okaże się, że były chłopak Audrey jest tajnym super-agentem, którego tropem podąża oddział zawodowych zabójców. Na skutek fatalnego zbiegu okoliczności Audrey i Morgan będą świadkami strzelaniny, po której zostaną im w mieszkaniu dwa trupy i pendrive z supertajnymi informacjami, których poszukują wszystkie wywiady świata. Żeby ratować skórę i świat dziewczyny będą musiały z dnia na dzień zmienić tożsamość, zwiać do Europy i stanąć do walki z armią facetów, którzy już wkrótce poczują na własnej skórze, że nie ma sensu zgrywać Bonda w walce z zakochaną kobietą.

Komedia z udziałem Mili Kunis i Kate McKinnon (fot. mat. pras.)

Przyjaźń na planie i poza nim

Najważniejszą więzią w „Szpiegu, który mnie rzucił” jest przyjacielska relacja Audrey i Morgan. Ta ekranowa musiała wyglądać szczerze i wiarygodnie. Okazuje się jednak, że zaprzyjaźniły się również Kunis i McKinnon. – Świetnie się bawiłyśmy na planie, czułyśmy się jak wieloletnie przyjaciółki. Nie mogłam wyobrazić sobie lepszego filmowego doświadczenia. Mila jest fantastyczna – wspomina pracę na planie Kate McKinnon.

– Na szczęście bardzo się lubimy, inaczej trudno byłoby to zagrać. Mogło być kilkanaście stopni na minusie lub kilkadziesiąt na plusie, mogłyśmy być śmiertelnie zmęczone, ale codziennie powtarzałyśmy sobie to, że się lubimy. Taka jest prawda, uwielbiam Kate. Wydaje mi się, że widać to w gotowym filmie – dodaje Mila Kunis.

Kino akcji z przyjaźnią na pierwszym planie

W latach sześćdziesiątych amerykańscy naukowcy chcieli wytresować koty na agentów CIA. Program kosztował podatników 20 milionów dolarów, a naukowców pięć lat pracy. Skrupulatnie przygotowana akcja zakończyła się niepowodzeniem, kot podczas misji wpadł pod samochód. Reżyserka filmu „Szpieg, który mnie rzucił” wpadła na skuteczniejszy pomysł, bo w jej produkcji agentką zostaje porzucona kobieta. Nie od dziś wiadomo, że zadarcie ze zranioną dziewczyną to śmiertelnie niebezpieczna jazda po bandzie.

Komedia producentów takich hitów jak „Kod da Vinci”, „8 Mila”, „Piękny umysł” czy „Kłamca, Kłamca” można przypaść do gustu zarówno widzom uwielbiającym kino akcji, jak i tej części publiczności, która poszukuje opowieści o kobiecej przyjaźni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *