Charlie już od lat żyje na marginesie świata – uwięziony w małym mieszkaniu przez chorobliwą otyłość. Odrzucony, nie bez powodu, przez swoich bliskich, samotnie zmierza w życiową przepaść. Wystarczy jednak jeden impuls, jedno spotkanie, by zapalić w nim płomień nadziei na to, że jeszcze nie wszystko stracone.
Podejmuje on próbę nawiązania dawno utraconego kontaktu z nastoletnią córką. Wie, że czeka go niesłychanie trudne zadanie. Zdaje sobie sprawę, że ryzykuje utratę ostatniego złudzenia. Gotów jest jednak podjąć to ryzyko z wiarą, że także dla niego jest jeszcze szansa na odkupienie.
Aktorzy oddali serce tej produkcji
Amerykańscy widzowie zachwycili się „Wielorybem”, co widać w wymiarze finansowym. Film zarobił w jeden weekend aż 360 tysięcy dolarów. To absolutny rekord otwarcia w 2022 roku dla filmu wprowadzonego do kin w ograniczonej dystrybucji. Reżyser Darren Aronofsky przyznał w jednym z wywiadów, że w tej chwili nie zastanawia się nad tym, jakie zyski przyniesie ani ile na nim zarobi. –Potwierdzam tylko, że na film wydaliśmy ok. trzech milionów dolarów – ujawnił w jednej z rozmów.
Aronofsky nie na pieniądzach skupia swoją uwagę. – Cieszę się, że „Wieloryb” spotkał się z tak pozytywnym oddźwiękiem. To wspaniałe, że ludzie chcą go zobaczyć – podkreśla. – Przy „Wielorybie” miałem okazję współpracować z aktorami, którzy oddali swoje serce tej produkcji. Oni też bardzo się zaangażowali w ten projekt. Z kolei Brendan Fraser, który zagrał Charliego, był niesamowity. Zasługuje na każdą nagrodę – dodał reżyser. Podczas ceremonii Critics’ Choice Awards aktor nie krył ogromnej satysfakcji i radości. Odbierając statuetkę, nie tylko podziękował ze sceny reżyserowi i aktorom, lecz także skierował swoje słowa wsparcia i otuchy do osób zmagających się z nadwagą i otyłością. Na ekranie partnerują mu m.in. Hong Chau, Sadie Sink i Samantha Morton.