Ponad połowę polskich robotników cywilnych w nazistowskich Niemczech stanowiły kobiety, a ich średni wiek wynosił około dwudziestu lat. Młode dziewczyny znalazły się w ekstremalnych okolicznościach: niedożywienia i wszechobecnego głodu, wycieńczającej pracy ponad siły, chorób i katastrofalnych warunków życia. Polskie robotnice przymusowe doznawały cierpień nie tylko fizycznych, ale również psychicznych. Atmosfera wrogości i przemocy pogłębiała mentalne wyczerpanie i poczucie bezradności. Te, które przeżyły wojnę, wciąż szukały spokoju duszy.
„W świecie pełnym ubóstwa i cierpienia choćby jeden niewielki akt dobroci i życzliwości okazanej w potrzebie często zapadał w pamięć na lata, a czasem nawet na całe życie – i to zarówno dorosłym, jak i małym dzieciom. Tak było w przypadku Janiny Buczek-Różańskiej, która najpierw wraz z rodziną została wysłana do obozu koncentracyjnego na Majdanku, a stamtąd trafiła do Niemiec jako robotnica przymusowa”. – Święta spędzaliśmy zawsze w gronie Polaków. Ale raz zdarzyło się inaczej. Którejś Wigilii otworzyły się drzwi i wszedł Niemiec w mundurze. Jakież było nasze zdumienie, gdy okazało się, że przyniósł nam skromną, ale jakże miłą sercu – choinkę. Był zdziwiony naszymi łzami. A myśmy nie mogli uwierzyć w ten życzliwy gest ze strony Niemca – wspomina w książce jedna z kobiet.
O autorce
Sophie Hodorowicz Knab to Amerykanka o polskich korzeniach, która mieszka w USA. Przyszła na świat w obozie dla przesiedleńców jako córka robotnicy przymusowej w Niemczech.
Wielka miłośniczka Polski, autorka dwóch książek i licznych publikacji o polskiej kulturze, w tym o polskiej kuchni, napisanych dla amerykańskiego „Hippocrene Books” oraz artykułów w „Polish American Journal” i „Am-Pol Eagle”.