Riley North jest szczęśliwą matką i żoną. Do dnia, gdy zabójcy działający na zlecenie potężnego kartelu zabijają jej córeczkę i męża. Ranna Riley cudem uchodzi z życiem, ale w jednej chwili traci cały swój świat. Zabójcy zostają schwytani i postawieni przed sądem, ale nie ponoszą żadnych konsekwencji. Przekupiony sędzia puszcza ich wolno. W obliczu tak niewyobrażalnej straty, Riley postanawia wymierzyć sprawiedliwość sama. Próbuje jednak nie zatracić człowieczeństwa w całkowicie nieludzkiej sytuacji.
Mija pięć lat od tragedii, gdy policja znajduje ciała zamordowanych żołnierzy kartelu. Wszystko wskazuje na bezlitosną egzekucję. W ciągu następnych dni giną kolejne osoby powiązane z narkobiznesem i zabójstwem bliskich Riley North. Wkrótce staje się jasne, kto jest egzekutorem. Po latach przygotowań osamotniona matka i żona powróciła, by wymierzyć najsurowszy wymiar kary i dać nadzieję tym, których zawiódł system sprawiedliwości. – Rozmawialiśmy o etyczności postępowania tej kobiety, a także o niemożności dokonania jednoznacznej moralnej oceny jej czynów. To szalenie ciekawe zagadnienie, warte dyskusji i zgłębienia. Mam więc nadzieję, że nasz film doprowadzi do wielu rozmów w tym temacie – wyjaśnia Jennifer Garner.
Kaskaderskie szaleństwa bez dublerki
Ta rola wymagała od Jennifer Garner intensywnego przygotowania fizycznego. Aktorka natychmiast rzuciła się w wir treningów. Szczególnie, że reżyser oczekiwał od niej zagrania we wszystkich scenach kaskaderskich bez udziału dublerek. Garner zaczęła więc ćwiczyć po kilka godzin dziennie zarówno podnoszenie ciężarów, boks, jak i Krav Magę, a także styl poruszania się oparty na choreografii tańca współczesnego. Spędziła także trochę czasu w towarzystwie komandosów z Navy SEALs, żeby podłapać ich żargon i sposób porozumiewania się, a także podszkolić się w kwestiach technicznych i posługiwaniu się bronią palną.
Najbardziej nieocenioną pomocą była konsultacja scen akcji z przyjaciółką Shauną Duggis, która przez długie lata służyła za jej dublerkę. – Tylko dzięki niej byłam w stanie dokonać tych wszystkich szaleństw, które zobaczycie na ekranie – podkreśla Garner. Sama Jennifer jest matką trójki dzieci. Dzięki temu potrafiła nie tylko oddać emocjonalne rozterki Riley, ale naprawdę wczuć się w sytuację kobiety, która traci córkę i męża. Doskonale wie, co znaczy kochać dziecko tak mocno, aby być zdolnym przekroczyć każdą granicę. – Jestem dumna, że mogłam zagrać tak silną kobietę w tak ważnym i odważnym filmie. Przyjęłam na siebie tę odpowiedzialność w pełni świadomie – mówi Jennifer Garner.